Robert Demjan po słowie z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Szymon Mierzyński

Zimą Podbeskidzie bezskutecznie starało się o powrót Roberta Demjana. Teraz temat odżył i wszystko wskazuje na to, że Górale dopną swego.

Słowacki napastnik - w glorii króla strzelców - opuścił ekstraklasę rok temu i związał się z Waasland-Beveren. Tam nie szło mu jednak tak dobrze jak w Bielsku-Białej, dlatego teraz chciałby wrócić do Polski.

- Robert jest obecnie na etapie rozwiązywania kontraktu z belgijskim klubem. Nie wiem czy uda mu się to sfinalizować jeszcze w poniedziałek, musimy poczekać. Wiele wskazuje jednak na to, że jesienią zawodnik zagra u nas - powiedział portalowi SportoweFakty.pl prezes Podbeskidzia, Wojciech Borecki.

Górale uzgodnili już z 31-latkiem wszelkie warunki współpracy. - Zamierzamy podpisać z nim dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok. W tej kwestii wszystko jest dopięte - zaznaczył sternik.

Słowak musi jednak najpierw rozstać się z Waasland-Beveren. - Jego gra w Bielsku-Białej wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy będzie miał kartę na ręku. Na pewno nie będziemy przeprowadzać transferu. Dlatego piłkarz musi zrobić wszystko, by porozumieć się z dotychczasowym pracodawcą - wyjaśnił Borecki.

Robert Demjan występował w Podbeskidziu w latach 2010-2013. Najlepszy w jego wykonaniu był sezon tuż przed odejściem. Zdobył wówczas 14 goli, co dało mu wspomniany tytuł króla strzelców.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl