Kamil Grosicki wściekły po decyzji trenera. "Co tu się k*** dzieje"

Maciej Kmita

[tag=4947]Kamil Grosicki[/tag] nie wystąpi w trzecim kolejnym meczu ligowym Stade Rennes. Polaka zabrakło w "18" czerwono-czarnych na wtorkowe spotkanie 7. kolejki Ligue 1 z Toulouse FC.

"Grosik" nie zaliczy startu sezonu do udanego. W meczu 2. kolejki Ligue 1 z Evian TG sędzia najpierw nie uznał prawidłowo zdobytej przez niego bramki, a kilkanaście minut później 26-latek musiał opuścić  boisko z powodu urazu pleców, przez który stracił kolejne spotkanie z AS Saint-Etienne.

Potem zagrał z Caen i udał się na zgrupowanie reprezentacji Polski. Wystąpił w meczu el. Euro 2016 z Gibraltarem i zdobył nawet dwie bramki (swoje premierowe w zespole narodowym), ale po powrocie do Francji kontuzja mu się odnowiła i stracił przez nią występ w prestiżowym pojedynku z Paris Saint-Germain.

W miniony weekend był już do dyspozycji trenera, ale zamiast przeciwko Olympique Marsylia wystąpił w meczu rezerw Rennes. Teraz Philippe Montanier nie wziął go do kadry na wtorkowe spotkanie 7. kolejki Ligue 1 z Tuluzą, czym wywołał wściekłość u reprezentanta Polski, której ten dał wyraz za pośrednictwem Twittera:


Grosicki jest głównym kandydatem do zastąpienia Jakuba Błaszczykowskiego w składzie reprezentacji Polski na październikowe mecze el. Euro 2016 z Niemcami i Szkocją. Kapitana biało-czerwonych z udziału w tych spotkaniach wykluczyła kontuzja mięśnia uda.


Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl