Trzy nowe twarze w Cracovii. "Wiążemy z nimi duże nadzieje"

Maciej Kmita

[tag=32157]Erik Jendrisek[/tag], [tag=5852]Piotr Polczak[/tag] i [tag=8348]Sreten Sretenović[/tag] to trzy nowe twarze w Cracovii. - Wszyscy wiążemy z nimi duże nadzieje - mówi trener Pasów [tag=16021]Robert Podoliński[/tag].

Pierwszym zimowym nabytkiem Cracovii był Erik Jendrisek. 29-latek ma najlepsze CV spośród nowych graczy Pasów, w którym może się pochwalić 37 występami w reprezentacji Słowacji, 48 grami w niemieckiej Bundeslidze i 119 meczami na jej zapleczu.

W 2006 roku był królem strzelców słowackiej ekstraklasy, co dało mu przepustkę do Bundesligi, ale na jej boiskach zdobył tylko dwie bramki. Lepiej radził sobie w 2.Bundeslidze, w której strzelił 35 goli, ale w czterech ostatnich sezonach gry w Niemczech zaliczył tylko trzy trafienia w 68 występach. Latem 2014 roku wrócił do ojczyzny i związał się ze Spartakiem Trnava, dla którego w 13 jesiennych meczach zdobył pięć bramek.

Piotr Polczak to też zawodnik po przejściach. Od stycznia 2011 roku, czyli odkąd zamienił Cracovię na Terek Grozny, z którego później trafił do Wołgi Niżny Nowogród, zaliczył tylko 44 ligowe występy - to średnio 11 gier na rok. Po raz ostatni w meczu o punkty zagrał 17 sierpnia. Później wraz z kilkoma zawodnikami Wołgi został przesunięty do rezerw, a w październiku wypowiedział rosyjskiemu klubowi kontrakt z jego winy i z Pasami trenuje już od początku listopada.

Sreten Sretenović z kolei grał ostatnio regularnie w południowokoreańskim FC Gyeongyam, ale jego przygoda z tym klubem zakończyła się spadkiem drużyny z tamtejszej ekstraklasy. 30-letni Serb grał już w Polsce w latach 2007/2008 i 2009 - w barwach Zagłębia Lubin rozegrał wówczas 21 spotkań w T-ME.

Choć dokonania nowych graczy Cracovii nie rzucają na kolana, trener Robert Podoliński liczy na to, że okażą się oni wzmocnieniami 12. drużyny T-ME: - Nie ukrywam swojej radości z tego, że mam tak wartościowych piłkarzy w swojej kadrze. Wszyscy wiążemy z nimi duże nadzieje.

Podoliński jest zadowolony z poziomu wytrenowania nowych zawodników i twierdzi, że nie mają oni zaległości względem piłkarzy, których prowadził jesienią: - Wszystkie badania wydolnościowe pokazały, że Piotrek i Erik są jednymi z lepiej przygotowanych zawodników w zespole. Wyniki badań Sretena poznamy później, ale był cały czas w kontakcie. Sreten cały czas był w treningu ze swoim zespołem.

Trzy transfery nie kończą zimowego polowania przy Kałuży 1. Pasy chcą jeszcze sprowadzić piłkarzy na wahadła, ale kiedy te ruchy zostaną sfinalizowane? Podoliński ucieka od odpowiedzi: - Dajmy sobie chwilę radości, z tego, że pozyskaliśmy trzech zawodników. Uważam, że ich przyjście podniesie jakość naszego zespołu.

< Przejdź na wp.pl