Piotr Stokowiec: Zagraliśmy mecz na odbudowanie

KGHM Zagłębie Lubin notuje słaby początek sezonu w Ekstraklasie. Po dwóch meczach Miedziowi na swoim koncie mają tylko punkt. Ostatnio Zagłębie triumfowało jednak w Pucharze Polski.

Słaby początek sezonu nieco popsuł humory w KGHM Zagłębiu Lubin. Mecz z II-ligowym Nadwiślanem Góra w Pucharze Polski był dla Miedziowych idealną okazją na przełamanie. Zespół Piotra Stokowca całe spotkanie miał pod kontrolą i ostatecznie zwyciężył 2:0.
[ad=rectangle] 
- W 17. minucie to już powinno być 2:0, 3:0 i ten mecz byłby jeszcze bardziej spokojny. Niby to spotkanie było pod kontrolą, ale zawsze ten wynik 1:0 to nie daje takiej pewności. My po tym wynikowo nieudanym początku sezonu, zagraliśmy mecz taki na odbudowanie, szczególnie naszego morale. W tym spotkaniu stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, tak samo jak i w lidze. Jest paru nowych zawodników, nasza młodzież, która się uczy. Chcemy to wszystko pozbierać, "sproporcjować" i tę drużynę pchać do przodu - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Piotr Stokowiec.

O ile w pierwszej połowie II-ligowiec jeszcze starał się atakować, to po przerwie na boisku zdecydowanie dominowali już lubinianie. - Na pewno drużyna się starała, grała w sposób zorganizowany. Chyba motorycznie też odjechaliśmy zespołowi Nadwiślana. Jestem zadowolony z tego odbudowania morale drużyny. Myślę, że Nadwiślan szczególnie w pierwszej połowie pokazał, że potrafi grać w sposób zorganizowany. To jest przemyślana gra - zaznaczył trener drużyny z Ekstraklasy.

Sam Stokowiec, jak i jego piłkarze, mieli jednak zastrzeżenia co do stanu murawy. - Do poprawy jest płyta boiska. Naprawdę trochę wstyd, żeby II liga na takim boisku grała, bo tutaj nie ma przyjemności - podsumował trener.

Źródło artykułu: