Newspix / James Baylis

Campbell gra o swoją przyszłość w Arsenalu

Karol Borawski

Joel Campbell jest zawodnikiem Arsenalu od 2011 roku, choć większość tego czasu spędził na wypożyczeniach. Arsene Wenger zapowiada, że dla Kostarykanina to ostatni dzwonek, by potwierdzić przydatność do drużyny "Kanonierów".

Campbell trafił na Emirates w sierpniu 2011. Piłkarz czekał na pozwolenie na pracę w Anglii niespełna dwa lata. Arsenal od momentu pozyskania zawodnika wypożyczał go do Lorient, Betisu, Olympiakosu i Villarreal.

W tym sezonie Kostarykanin będzie miał okazję udowodnić swoją przydatność dla "Kanonierów". Arsene Wenger przekonuje, że 23-letni napastnik ma kilka miesięcy, by udowodnić swoją przydatność dla klubu.

- Chciałbym go zatrzymać. Był na kilku wypożyczeniach, teraz jest czas by potwierdzić, że warto go zatrzymać - powiedział francuski menedżer. - Poszedł na jedno wypożyczenie, później na drugie. Mógł się zastanawiać, czy jeszcze należy do klubu czy nie.

Wydaje się, że piłkarz dostanie kilka szans na pokazanie swoich umiejętności. - Może grać na dwóch pozycjach, jako prawoskrzydłowy i jako środkowy napastnik. Jest połączeniem Walcotta i Giroud. Gra plecami do bramki jak Giroud, ale również jest dobrym dryblerem - powiedział Wenger.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl