Start
Piłka nożna
Euro 2024
Reprezentacja Polski
Szymon Mierzyński: Poza wynikami w grze kadry nie cieszy nic (komentarz)

Szymon Mierzyński: Poza wynikami w grze kadry nie cieszy nic (komentarz)

W eliminacjach MŚ 2018 najlepsze są dla Polaków wyniki. To niby dużo, ale wszystkie inne aspekty muszą budzić niepokój, bo Biało-Czerwoni w niczym nie przypominają zespołu z Euro 2016.

Szymon Mierzyński 12 Października 2016, 07:20

PAP / Bartłomiej Zborowski

El. MŚ 2018: Polacy coraz bliżej 1. miejsca, zobacz tabele wszystkich grup

Tracimy bardzo dużo goli, kilku kluczowych piłkarzy jest w przeciętnej dyspozycji, a jakby tego było mało, dopadły nas kontuzje. Adam Nawałka i jego podopieczni nie mają ostatnio łatwego życia, lecz przynajmniej za część z tych problemów sami są odpowiedzialni.

Kłopoty zdrowotne, jakie trapią Biało-Czerwonych, unaoczniły jak krótką mamy ławkę rezerwowych. Łukasz Teodorczyk nie był w stanie wskoczyć na poziom prezentowany przez Arkadiusza Milika, wciąż też strasznie kuleje środek pola. Piotr Zieliński, który stale uchodzi za wielki talent, nie rozegrał jeszcze w kadrze spotkania, po którym zasłużyłby na wielkie pochwały. Inna sprawa, że 22-latkowi trudno będzie się poprawić, jeśli po ostatnim gwizdku sędziego twierdzi, iż tak naprawdę radził sobie całkiem dobrze. Przydałoby się trochę samokrytyki, bo gdyby Robert Lewandowski nie uratował skóry kolegom, czulibyśmy teraz niesamowity niesmak.

Trochę pomijany w reprezentacji jest Karol Linetty. Pomocnik Sampdorii Genua gra na co dzień regularnie, prezentuje bardzo solidną formę i ciekawe jak wyglądałaby środkowa strefa, gdyby Adam Nawałka ustawił go np. obok Grzegorza Krychowiaka.

Kwestie taktyczne i personalne to tylko jeden z aspektów. Drugim jest podejście do meczów. W trakcie Euro 2016 Polacy stracili zaledwie dwa gole, w defensywie byli niesamowicie zdyscyplinowani i rywale mieli naprawdę twardy orzech do zgryzienia. Teraz z tego monolitu nie zostało nic. Kazachowie i Duńczycy wbili nam po dwie bramki, zaś Ormianie jedną. W żadnym z meczów nie byliśmy narażeni na zabójcze kontry, bo błędy pojawiały się przy korzystnych wynikach i w momentach, w których to my powinniśmy odczuwać komfort.

ZOBACZ WIDEO: Tomaszewski: Nawałka zaczął "filozofować" ze składem i... (źródło: TVP)

El. MŚ 2018: Lewandowski dogonił Ronaldo i znów jest na czele klasyfikacji strzelców

Mamy łatwą grupę i jesteśmy faworytem do awansu, ale nasi piłkarze traktują to chyba zbyt dosłownie. W starciu z Armenią momentami grali na stojąco - tak jakby byli pewni, że zdemolują przeciwnika, a otwarcie worka z bramkami to tylko kwestia czasu. Usprawiedliwienia nie ma absolutnie żadnego, zwłaszcza że Ormianie przez godzinę musieli sobie radzić w dziesiątkę. W takich okolicznościach Biało-Czerwoni nie mieli prawa zaprezentować formy, którą można określić jako żenującą. Trzeba się tylko cieszyć, że mamy Roberta Lewandowskiego. Żaden z grupowych przeciwników tak klasowym piłkarzem nie dysponuje i właśnie dlatego dziś to my możemy się cieszyć siedmioma punktami po trzech kolejkach.

Jednak nawet "Lewy" by nie pomógł, gdyby w doliczonym czasie Aras Ozbiliz wykorzystał piłkę meczową. Nasi kadrowicze powinni to dobrze zapamiętać, bo łatwiejszych spotkań niż to wtorkowe nie będzie, za to trudniejsze owszem. Szczęście też nie będzie nam dopisywać bez końca.

Szymon Mierzyński
Obserwuj @szmierzynski

Zobacz inne teksty Szymona Mierzyńskiego

Polub Piłkę Nożną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 16

Zgłoś błąd

inf. własna

Polecane

Komentarze (16)

sympatyczne 13-10 12:24 Zgłoś komentarz

Katastrofa panowie! Godzine w 10-tke i mogl byc przegrany mecz. Jeden oracz nie zaora boiska jak inni pija piwo i graja do rana w KARTY !!! Nawalka na kolana i do Czestochowy z podziekowaniami i
Czytaj całość
przeprosinami za dotychczasowe szczesliwe i niedoceniane wyniki ! Wszystko ma swoj koniec. Najlatwiejsza grupa, a dla was to KOSMICZNY problem ! Bez ambicji i woli walki nic nie osiagniecie. Co za glupie faule, ile kartek niepotrzebnych, nie mozne FAIR? Samo sie nie wygra jak do tej pory, minimum wysilku !!! Moglo byc lepiej a jest KATASTROFA !!! Opamietajcie sie z trenerem na CZELE i nie placzcie za szczescie nie NIE DOPISALO.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Ko_ko_kot 13-10 10:02 Zgłoś komentarz

Jakiś czas temu cieszyły nas "zwycięstwa mentalne" a nie wyniki.

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

MariaMOher 13-10 09:46 Zgłoś komentarz

zawsze po turnieju przychodzi słabszy okres...a to niektórzy z przemęczenia kontuzje łapią..niektórzy formę osiągają po turnieju i gubią przed ligą i dalszymi grami ( maja formę na
Czytaj całość
wakacjach)... a niektórzy grają i graja i to jak graja cały czas...tzw. cyborgi . Od tego jest selekcjoner by to ogarnął...ale nie wszystko od niego zależy...ALE KUFA KILKA SCHEMATÓW DO ROZEGRANIA W ATAKU, KONTRATAKU CZY TEŻ OBRONIE MOGLIBY SIĘ NAUCZYĆ !!!! ODPOWIEDNIE PORUSZANIE SIĘ FORMACJI TEŻ MOŻNA OGARNĄĆ !!! STAŁE FRAGMENTY TAKŻE !!!!....a nie tylko na Lewego liczyć... Tia...z Teodorczyka robicie bóg wie jaką gwiazdę, że chłopak w pierwszym meczu od niepamiętnych czasów miał wskoczyć na poziom Lewandowskiego...ogarnijcie się i popatrzcie ile czasu Robert potrzebował na osiągniecie tego poziomu i ile czasu mu liczyliście bez gola..a ile teraz liczycie mu bez gola w Bayernie..???....gdyby Łukasz był taki dobry jak wy chcecie ...to w Kijowie byłby gwiazda na miarę Szewczenki !!! Łukasz ja w Ciebie wierzę ...tylko zacznij grać jak w Anderlechcie...bo widać było że Cię trema zjada !!!

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Jan III 13-10 08:34 Zgłoś komentarz

Antigę, który miał dobre wyniki bez skrupułów wywalili...Nawałka, który nawet nie zbliżył się do medali dalej zabawia się w ciuciubabkę z pzpnem

2 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
zibi1264 13-10 08:25 Zgłoś komentarz

To jest tak.Od Mistrzostw Europy nasz kunszt piłkarski opada.Nie pomaga nic-Milik miał być podporą Lewandowskiego a co wyszło.Z meczu na mecz wali strzały ponad bramkę i nic sobie z tego
Czytaj całość
nie robi.Przeraża mnie fakt że nie ma u nas piłkarza który by chodz przyblizył by się do Lewandowskiego w umiejętnościach.Na meczu z Kazachstanem Kazachowie odbierali nam piłkę jak dzieciom a mur przez strzeleniem bramki był żenujący.Idzcie wy piłkarze do dupy.Nie oglądał was będę do czasu poprawy waszej gry.Będę tylko oglądał Lewandowskiego w Bajernie.Cześć Robert.

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Peter2016 13-10 07:13 Zgłoś komentarz

Teodorczyk akurat zagrał tak samo jak Milik w reprezentacji czyli marnuje świetnie okazje, nic w tym nowego, w meczu z Armenią nie było Grosickiego, Rybus grał słabiutko, Krychowiak
Czytaj całość
wdawał się w niepotrzebnie dryblingi, para środkowych obrońców dała się bardzo łatwo ogrywać = wstyd, ta bramka dla Ormian to właśnie wstyd, nie popisał się Fabiański kolejny raz, więc nie wiem czy jednak nie postawić na Szczęsnego, Polacy myśleli że samo się wygra, zero agresji na boisku a tak się nie da, dziś nie ma już totalnych kopciuszków swoje trzeba wybiegać

3 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
bulbot73 13-10 06:47 Zgłoś komentarz

Po ostatnich meczach należałoby by raczej spytać kto ma grać koło Zielińskiego bo Krychowiak po przejściu do PSG to cień samego siebie-niestety ale rezerwy nikomu nie służą...Dodać
Czytaj całość
można bezproduktywnego Kapustkę(tylko 1 raz w 18 meczowej) i Rybusa(który niech lepiej gra jednak na obronie choć i tak bez formy)no i co może dziwić bardzo niepewnego ostatnio Glika...Trzeba w końcu dać szansę komuś innemu bo wiadomo Cionek(choć to przecież tylko solidny wyrobnik) nie zagra z Rumunią a nie wiadomo jak sytuacja będzie wyglądała z kontuzjami za miesiąc-jest nad czym myśleć panie Nawałka...Może trzeba będzie zagrać bardziej defensywny wariant jednak bo straciliśmy już 5 bramek co chlubą dla nas nie jest...

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Hassu 13-10 06:12 Zgłoś komentarz

A może powiedzmy o błędach sedziego - ręka i faul w polu karnym! To tez wypaczyło wynik.

1 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
jajajaj 13-10 06:07 Zgłoś komentarz

To już jest koniec ,nie ma już nic -to słowa piosenki, które opisują stan naszej reprezentacji. Dziwi mnie tylko fakt, że niektórzy niby znawcy futbolu są tak zaślepieni Nawałką i tym
Czytaj całość
co jego podopieczni pokazują na boisku. TRAGEDIA to najlepsze określenie tego stanu rzeczy.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
muminka 13-10 01:05 Zgłoś komentarz

Jak można chociaż jedno dobre słowo powiedzieć o tych beznadziejnych kopaczach. Grali z przewaga a i tak tylko fuksem wygrali. Co za totalne dno ta szmacianka.

4 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
PolskiWojak 12-10 23:53 Zgłoś komentarz

Zejdzcie z tego Teodorczyka. Zagral chlopak wreszcie od niepamiętnych czasow mecz w kadrze, wiec nie oczekujcie ze zacznie od razu grac jak stary. Większość sytuacji a la Milik, choc gdyby
Czytaj całość
nie reka obrońcy, miałby na koncie gola. W przeciwieństwie do Arka, widac ze chłopak jest mocny fizycznie, nie przewraca sie o wlasne nogi, potrafi sie zastawić, walczy i przede wszystkim nie traci w glupi sposób pilki, gdzie przeciwnik ma idealna sytuacje do kontry. Poza tym widac, ze chce grać zespolowo, choc brakuje mu jeszcze zgrania. Osobiście zrobil na mnie dużo lepsze wrażenie, niż Milik i mam nadzieje, ze w następnym meczu trema nieco spadnie i zagra lepszy mecz.

1 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
vetteran 12-10 22:52 Zgłoś komentarz

Teodorczyk.... wszołek.... strzał w kolano Reprezentacji Polski. zero komunikacji, szczególnie wszołek i te jego notoryczne straty. zero zrozumienia gry, brak czytania intencji kolegów,
Czytaj całość
żadnego pomysłu na gierkę. z przymusu mogą łatać brak lewego i milika - ale na razie nie ma takiej potrzeby, więc nawałka niech ochłonie i rozsądnie zacznie zarządzać chłopakami

2 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Desolace 12-10 12:11 Zgłoś komentarz

"Trochę pomijany w reprezentacji jest Karol Linetty. Pomocnik Sampdorii Genua gra na co dzień regularnie, prezentuje bardzo solidną formę i ciekawe jak wyglądałaby środkowa strefa, gdyby
Czytaj całość
Adam Nawałka ustawił go np. obok Grzegorza Krychowiaka." Eee?? Grał z Danią? I zagrał totalną padakę? Linetty to drewniak i tyle w temacie.

3 2 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi