PAP / PAP/Adam Warżawa / Na zdjęciu: trener Tomasz Kafarski (Górnik Łęczna)

Górnik Łęczna znalazł następcę Franciszka Smudy

Łukasz Witczyk

Jeszcze kilka tygodni temu Franciszek Smuda zapowiadał, że będzie prowadził Górnika Łęczna w Nice I lidze. Ostatecznie były selekcjoner reprezentacji Polski nie przystał na propozycję nowego kontraktu. Jego następcą został Tomasz Kafarski.

Górnik Łęczna zmaga się z problemami natury finansowo-organizacyjnej. Z klubu odeszło dziewięciu podstawowych zawodników, a także trener Franciszek Smuda. W dodatku nie jest tajemnicą, że spadkowicz z Ekstraklasy ma długi. Zespół z Lubelszczyzny przygotowuje się do nowego sezonu, a w poniedziałek ogłosił nazwisko szkoleniowca.

Został nim Tomasz Kafarski, który poprzednio pracował w Lechii Gdańsk, Cracovii, Flocie Świnoujście, Olimpii Grudziądz czy Drutex-Bytovii Bytów. - Szybko doszliśmy do porozumienia. Klubowi działacze przedstawili mi jasną i klarowną sytuację oraz dobry plan na przyszłość. Cieszę się, że mi zaufano i że mogę pracować w Górniku. Po cichu liczyłem na taką propozycję - powiedział Tomasz Kafarski.

- To był dla nas intensywny tydzień. Cieszymy się, że udało się sfinalizować najbardziej pilną kwestię, jaką byłą osoba trenera pierwszego zespołu. Trener Kafarski jest ambitnym człowiekiem i wierzymy, że zespół przez niego prowadzony przyniesie nam sporo pozytywnych emocji - przyznał Artur Kapelko, prezes zarządu.

- Rozmowy były krótkie i sensowne. Szybko doszliśmy do porozumienia. Trener Kafarski wie czego od niego oczekujemy. Teraz możemy skupić się na dalszej przebudowie drużyny - dodał Veljko Nikitović, członek zarządu Górnika Łęczna.

ZOBACZ WIDEO Głośne śpiewy i świetna atmosfera - oto kulisy reprezentacji Polski U-21  
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl