Getty Images / Na zdjęciu: Sergio Ramos

Sergio Ramos odpiera zarzuty po finale Ligi Mistrzów. Padły ostre słowa

Jakub Artych

- Brakuje tylko tego, aby Firmino powiedział, że się przeziębił, bo spadły na niego zimne krople mojego potu - ironizował Sergio Ramos. Kapitan Realu Madryt odniósł się również do sytuacji z Mohamedem Salahem oraz Lorisem Kariusem.

Wciąż nie milkną echa po finale Ligi Mistrzów. Real Madryt pokonał Liverpool 3:1, jednak głównym tematem nadal jest zachowanie Sergio Ramosa. Niedawno Loris Karius przeszedł specjalistyczne badania neurologiczne w bostońskim szpitalu. Lekarze stwierdzili, że przyczyną koszmarnych błędów, które Niemiec popełnił w finale, było spowodowane atakiem Ramosa wstrząśnienie mózgu.

Kolejną sprawą jest kontuzja Mohameda Salaha, który po starciu z kapitanem Realu opuścił boisko. - Ku***, jak wiele uwagi poświęca się tematowi Salaha... Mówią, że wykonałem jakiś rzut z judo. Później bramkarz tłumaczy, że doznał wstrząśnienia mózgu przeze mnie. Brakuje tylko, aby Firmino powiedział, że się przeziębił, bo spadły na niego zimne krople mojego potu - bronił się reprezentant Hiszpanii.

32-letni stoper potwierdza, że rozmawiał na temat faulu z Mohamedem Salahem, który ostatecznie znalazł się w kadrze Egiptu na mundial w Rosji. Ramos bagatelizuje całe zdarzenie.

- Salah czuje się w porządku. Mówił, że mógł zagrać w drugiej połowie na środkach przeciwbólowych. Mi to się zdarzało. Ostatecznie nie było to coś wielkiego, ale zawsze, gdy coś zrobi Sergio Ramos, trzeba o tym mówić więcej... - nie ma wątpliwości.

Warto zaznaczyć, iż po finale Ligi Mistrzów Hiszpan zaczął otrzymywać pogróżki za pośrednictwem portali społecznościowych. Wyciekły także numery telefonu jego i bliskich. Wściekli kibice zaczęli grozić śmiercią Ramosowi oraz jego rodzinie.

ZOBACZ WIDEO Kontuzja Glika może wpłynąć na taktykę. Szadkowski: Jego brak popchnie trenera do ustawienia z trzema obrońcami 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl