Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt i FC Barcelony

Gorące spotkanie w Realu Madryt. Sergio Ramos kipiał ze złości

Jakub Artych

- Kto nie da z siebie wszystkiego w najbliższych meczach Realu, powinien odsunąć się od składu - mówił Sergio Ramos na nadzwyczajnym spotkaniu z piłkarzami Królewskich.

Real Madryt próbuje opanować kryzys, który nastąpił po fatalnym tygodniu i odpadnięciu z Pucharu Króla (0:3 z Barceloną) oraz Ligi Mistrzów (1:4 z Ajaxem Amsterdam). Na domiar złego szanse na triumf w lidze hiszpańskiej są niemal iluzoryczne.

Po złych wynikach w zespole narosło wiele napięć i nieporozumień. Ostatnio informowaliśmy o sprzeczce Sergio Ramosa oraz Florentino Pereza w szatni Los Blancos. Prezydent klubu przemawiał przez kilka minut, podczas których zarzucił piłkarzom brak poświęcenia i zbyt dużo wolnego czasu. Wielokrotnie miało paść słowo "haniebny". Na słowa Florentino Pereza odpowiedział Sergio Ramos, który zarzucił szefowi brak transferów i obwinił go oraz cały zarząd za tragiczny sezon. "Spłać mnie i odchodzę" - mówił zdenerwowany.

Kapitan Realu Madryt jest "bohaterem" kolejnej gorącej dyskusji. Tym razem Sergio Ramos zebrał wszystkich zawodników Królewskich, aby przedyskutować feralny tydzień oraz wypracować plan naprawczy.

Zobacz także: Arkadiusz Milik bohaterem SSC Napoli

"Jeśli ktokolwiek w najbliższych meczach nie zamierza dawać z siebie wszystkiego z jakiegokolwiek powodu, powinien odsunąć się do gry w Realu Madryt" - cytują go hiszpańskie media.

Ramos wielokrotnie wspominał o szacunku i ambicji. "Drużyna powinna zakończyć rozgrywki w godny sposób dla noszonego herbu Realu" - donoszą media.

Reprezentant Hiszpanii apelował także o szacunek do trenera Santiago Solariego. Wszystko wskazuje jednak na to, że dni Argentyńczyka w Realu Madryt są już policzone.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Real Madryt szuka nowego trenera. "Powinni skupić się na piłkarskich wzmocnieniach" 

< Przejdź na wp.pl