Kinsey Wolanski chciała przerwać finał Copa America 2019. Amerykanka trafiła do więzienia

Instagram / Na zdjęciu: Kinsey Wolanski
Instagram / Na zdjęciu: Kinsey Wolanski

Kinsey Wolanski, która wbiegła na murawę w finale Ligi Mistrzów, zapowiadała, że to nie jest jej ostatnia akcja. Teraz zdradziła, że na celownik obrała finał Copa America.

[tag=72714]

Kinsey Wolanski[/tag] potrzebowała kilkudziesięciu sekund, by zdobyć wielką popularność na całym świecie. To ona przerwała tegoroczny finał Ligi Mistrzów Tottenham Hotspur - Liverpool (0:2), gdy w samej bieliźnie wbiegła na murawę. Jej akcję oglądały miliony kibiców.

Kinsey Wolanski liczy, że zarobi fortunę. "Przed 30-stką chcę przejść na emeryturę" >>

Amerykanka trafiła do aresztu, otrzymała karę finansową i od razu zapowiedziała, że fani futbolu mogą liczyć na powtórkę. Nie było jednak wiadomo, kiedy i gdzie tym razem zaatakuje. Okazuje się, że jej celem był finał Copa America 2019 (Brazylia wygrała z Peru 3:1).

"Przyznaję, że Copa America wygrało. Przeżyliśmy jednak fajną przygodę. Polecieliśmy do Brazylii, przebraliśmy się, zajęliśmy swoje miejsca na stadionie i na tym się skończyło, bo 20 ochroniarzy zatrzymało Vitaly'ego (chłopak Kinsey - przyp. red.). Wyszliśmy z więzienia, a teraz korzystamy z uroków Brazylii" - pisze Wolanski na Instagramie.

"Piłkarze Liverpoolu flirtują ze mną". Kinsey Wolanski nie daje o sobie zapomnieć >>

Widać więc, że brazylijscy ochroniarze spisali się lepiej niż ci, którzy odpowiadali za bezpieczeństwo w Madrycie. Amerykanka z kolei wysłała w świat jasny komunikat, że na kolejnych wielkich imprezach znowu będzie walczyć o popularność.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rosyjska aktorka jest fanką Barcelony

Źródło artykułu: