Wszystko zostało bardzo dobrze przemyślane. Kinsey Wolanski z niecierpliwością czekała na finał Ligi Mistrzów Tottenham Hotspur - Liverpool FC (0:2). W trakcie pierwszej połowy swój plan zrealizowała. Wbiegła na murawę w bieliźnie, a przez chwilę oglądał ją cały świat.
Kinsey Wolanski. Miliony w kilka sekund. "Pojechać po bandzie i zrobić coś szokującego" >>
Amerykanka została złapana, potem trafiła na kilka godzin do celi, ale niczego nie żałuje. Udało jej się zdobyć to, na czym jej najbardziej zależało, czyli sławę. Jej konto na Instagramie w krótkim czasie urosło do prawie 3 milionów obserwatorów. Liczy, że dzięki temu zarobi fortunę.
- Zanim będę mieć 30 lat, chcę zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby przejść na emeryturę, a incydent z Ligi Mistrzów bardzo mi w tym pomoże. Zamierzam zrobić o wiele więcej, aby wypromować swój profil - komentuje Wolanski.
ZOBACZ WIDEO Baku dobrym wyborem na Euro 2020? "Miasto samo w sobie jest kapitalne!"
Światowe media oszacowały, że wartość marketingowa akcji modelki to 3,8 mln funtów. Nie dziwi zatem, że Wolanski nie kryje satysfakcji.
- Po wyjściu z więzienia z 300 tys. obserwatorów nagle miałam ponad dwa miliony. Takiej reklamy nie da się kupić. Nagle stałam się sławna na całym świecie i zaczęłam otrzymywać mnóstwo ofert pracy. Nikomu nie zrobiłam krzywdy, a to była po prostu zabawa. Kibicom się podobało, a nawet policjanci chcieli ze mną zdjęcie - przyznaje.
Instagram odblokował konto Kinsey Wolanski. Bohaterka finału Ligi Mistrzów myśli o kolejnej akcji >>
Na razie nie wiadomo, jakie plany ma Kinsey. Po odblokowaniu konta na Instagramie regularnie zamieszcza tam materiały.
Bo jeśli nie, to czeka nas wysyp coraz bardziej "oryginalnych" postaci, którym przyświeca tylko jeden cel Czytaj całość