Getty Images / Paris Saint-Germain Football / Na zdjęciu: Neymar

Transfery. PSG rozpoczął rozmowy z Realem Madryt. Neymar może zostać wypożyczony

Mateusz Kozanecki

Wciąż nie wiadomo, gdzie w nadchodzącym sezonie zagra Neymar. Hiszpańskie media informują, że PSG prowadzi negocjacje z Realem Madryt, a w grę wchodzi nawet wypożyczenie piłkarza. Francuzi byliby skłonni rozważyć także propozycję Barcelony.

Pierwszy krok w sprawie transferu Neymara do Realu Madryt poczyniony został kilka dni temu, kiedy kierownictwo Paris Saint-Germain wyraziło chęć negocjacji. Jak informuje "AS", oba kluby właśnie rozpoczęły negocjacje.

Wprawdzie oficjalnej oferty klub z Madrytu jeszcze nie złożył, ale - według informacji dziennika - PSG jest skłonny przedyskutować z Realem alternatywne opcje. Mówi się m.in. o tym, że Brazylijczyk mógłby trafić do Realu na zasadach rocznego wypożyczenia. To, zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, byłoby korzystnym rozwiązaniem dla wszystkich stron. Ta opcja nie byłaby jednak dostępna dla innych klubów - jedynie dla Realu.

Jak podaje "AS" podczas Copa America Neymar powiedział swoim reprezentacyjnym kolegom, że chciałby opuścić Paryż i zagrać albo w Realu Madryt, albo ponownie w Barcelonie. Istotnym czynnikiem w negocjacjach jest fakt, że Florentino Perez utrzymuje dobre relacje z Nasserem Al-Khelaifim, czyli prezydentem PSG.

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Paweł Poljański: Przyjeżdżam na wyścigi pomagać naszym liderom  

Również "Marca" pisze o tym, że Neymar mógłby trafić do Realu, jednak problemem może okazać się przeszłość Brazylijczyka w Barcelonie. Ewentualny transfer dziennikarze porównują do przejścia Luisa Figo z "Blaugrany" do "Królewskich".

Z kolei portal goal.com informuje, że PSG ma nadal prowadzić rozmowy z FC Barcelony, czyli poprzednim klubem Neymara. Paryżanie, którzy wcześniej ogłaszali, że sprzedadzą Brazylijczyka tylko za ogromne pieniądze (padały kwoty 222 mln euro lub 300 mln euro), podobno obniżyli oczekiwania.

Według doniesień goal.com mistrzowie Francji skłonni byliby rozważyć następującą ofertę z Barcelony: 50 mln euro plus dwóch piłkarzy. Mowa o Philippe Coutinho i Nelsonie Semedo. - Zobaczymy, co się stanie. Myślę tylko o graczach, których mam teraz - powiedział trener Barcelony Ernesto Valverde na konferencji prasowej przed meczem z Napoli.

Czytaj także:
Tarcia w Bayernie Monachium. Chodzi o pozyskanie Ivana Perisicia
Najdroższa drużyna świata. Ta "jedenastka" jest warta ponad miliard euro!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl