Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Serie A: Juventus FC i Wojciech Szczęsny mają powód do obaw. Nadciąga Atalanta

Sebastian Szczytkowski

Pojedynek lidera Juventusu FC z trzecią w tabeli Atalantą BC powinien być ozdobą 32. kolejki Serie A. Głównym wydarzeniem niedzieli będzie z kolei mecz SSC Napoli z AC Milanem, czyli obecnego i poprzedniego zespołu prowadzonego przez Gennaro Gattuso.

Juventus FC stracił cztery gole w poprzednim, przegranym 2:4 meczu z AC Milanem. Rossonerim wystarczyło 18 minut, żeby cztery razy strzelić do bramki Wojciecha Szczęsnego. Podobnego zdarzenia w tym sezonie nie było. Po zmianie trenera Massimiliano Allegriego na Maurizio Sarriego piłkarze z Turynu tracili po trzy gole w dwóch spotkaniach z Lazio i w jednym z SSC Napoli, ale cztery to już anomalia.

Dlatego turyński dziennik "Tuttosport" zatytułował jeden z okładkowych tekstów w tym tygodniu "witamina D". To nawiązanie do pierwszej litery w nazwiskach Paulo Dybali i Matthijsa de Ligta, którzy w sobotę wrócą do składu Juventusu po pauzie spowodowanej kartkami. Przede wszystkim Holender ma co robić, ponieważ obrona Bianconerich wymaga uszczelnienia przed pojedynkiem z Atalantą.

Klub z Bergamo jest najbardziej bramkostrzelny w lidze. W tym sezonie przekroczył barierę 100 goli na wszystkich frontach i zamierza zrobić to samo wyłącznie w Serie A. Brakuje mu 15 trafień w siedmiu kolejkach. Atalanta to jedna z trzech tylko zwyciężających drużyn po restarcie topowych lig w Europie obok Bayernu Monachium i Realu Madryt. Akurat w Turynie może wyrównać historyczne osiągnięcie piłkarzy ofensywnych Juventusu z rozgrywek zakończonych w 1952 roku. To wtedy Ermes Muccinelli, Giampiero Boniperti oraz John Hansen dobili do 15 goli w jednym sezonie Serie A. W trójce Luis Muriel, Josip Ilicić oraz Duvan Zapata jednego trafienia do "15" brakuje tylko Zapacie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura 
Nietypowy dla Atalanty jest fakt, że nie straciła bramki w trzech poprzednich meczach. Niepokonana od 20 stycznia ma argumenty, żeby zaszkodzić zmierzającemu po mistrzostwo kraju Juventusowi. W tabeli uwzględniającej wyłącznie wyniki na wyjazdach jest najlepsza w Serie A z bilansem 10 zwycięstw, czterech remisów i jednej porażki. - Statystyki pokazują jasno, jak groźna jest Atalanta - mówi Maurizio Sarri, trener Juventusu. - Już od pewnego czasu jest wymagającym przeciwnikiem, który gra agresywnie, potrafi w odpowiednich momentach przyspieszyć i stawia wysokie wymagania fizyczne.

Historia przemawia za Juventusem, który nie przegrał od 30 meczów ligowych z Neroblu. W okresie sukcesów, trwającym od 2001 roku, pokonał Atalantę 24 razy i sześć razy podzielił się z nią punktami. Nie ma we Włoszech przeciwnika, z którym klub z Bergamo poniósł większą liczbę porażek - 65 i w meczach z którym stracił większą liczbę goli - 214. Jakby tego było mało, Gian Piero Gasperini przegrał z Juventusem rekordową liczbę spotkań w karierze szkoleniowej - 13.

Głównym wydarzeniem niedzieli będzie mecz SSC Napoli z AC Milanem. Po restarcie calcio obu drużynom wiedzie się dobrze. Azzurri zdobyli Puchar Włoch i na dobre dołączyli do czołówki ligi. Rossoneri są w analogicznym okresie niepokonani i zdobyli 13 z możliwych 15 punktów. W tabeli piąte Napoli ma dwa "oczka" więcej od szóstego Milanu, więc w razie podbicia Stadio San Paolo, dojdzie do zmiany kolejności w Serie A.

Gennaro Gattuso wie o przeciwniku dużo. Jeszcze w poprzednim sezonie walczył jako szkoleniowiec AC Milan o awans do Ligi Mistrzów. Zadania nie wykonał, zabrakło detali, ale i tak z perspektywy czasu kadencja "Rino" w ukochanym klubie jest oceniana pozytywnie. Czysto statystycznie Gattuso był opiekunem mediolańczyków w 62 meczach, z których 31 wygrali, 19 zremisowali i 12 przegrali. W niedzielę po raz pierwszy poprowadzi zespół przeciwko Milanowi. Liczy między innymi na Piotra Zielińskiego, który w 12 spotkaniach z Rossonerimi strzelił cztery gole i lepszego bilansu nie ma przeciwko żadnemu rywalowi w Serie A.

32. kolejka Serie A:

Lazio - US Sassuolo / sob. 11.07.2020 godz. 17:15

Brescia Calcio - AS Roma / sob. 11.07.2020 godz. 19:30

Juventus FC - Atalanta BC / sob. 11.07.2020 godz. 21:45

Genoa CFC - SPAL / nd. 12.07.2020 godz. 17:15

Cagliari Calcio - US Lecce / nd. 12.07.2020 godz. 19:30

ACF Fiorentina - Hellas Werona / nd. 12.07.2020 godz. 19:30

Parma Calcio 1913 - Bologna FC / nd. 12.07.2020 godz. 19:30

Udinese Calcio - UC Sampdoria / nd. 12.07.2020 godz. 19:30

SSC Napoli - AC Milan / nd. 12.07.2020 godz. 21:45

Inter Mediolan - Torino FC / pon. 13.07.2020 godz. 21:45

Serie A 2019/2020

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Juventus FC 38 26 5 7 76:43 83
2 Inter Mediolan 38 24 10 4 81:36 82
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 98:48 78
4 Lazio Rzym 38 24 6 8 79:42 78
5 AS Roma 38 21 7 10 77:51 70
6 AC Milan 38 19 9 10 63:46 66
7 SSC Napoli 38 18 8 12 61:50 62
8 US Sassuolo 38 14 9 15 69:63 51
9 ACF Fiorentina 38 12 13 13 51:48 49
10 Parma Calcio 1913 38 14 7 17 56:57 49
11 Hellas Werona 38 12 13 13 47:51 49
12 Bologna FC 38 12 11 15 52:65 47
13 Cagliari Calcio 38 11 12 15 52:56 45
14 Udinese Calcio 38 12 9 17 37:51 45
15 Sampdoria Genua 38 12 6 20 48:65 42
16 Torino FC 38 11 7 20 46:68 40
17 Genoa CFC 38 10 9 19 47:73 39
18 US Lecce 38 9 8 21 52:85 35
19 Brescia Calcio 38 6 7 25 35:79 25
20 SPAL 38 5 5 28 27:77 20


Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem

Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl