Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

Reprezentacja Polski. Jakub Błaszczykowski nie powiedział ostatniego słowa. "Wierzę, że otrzyma jeszcze powołanie"

Maciej Kmita

Jerzy Brzęczek znów nie zaprosił Jakuba Błaszczykowskiego na zgrupowanie reprezentacji Polski, ale nie oznacza to, że 34-latek pożegnał się już z drużyną narodową. - Sumiennie pracuje na powołanie - mówi trener Wisły Kraków Artur Skowronek.

Jakub Błaszczykowski po raz ostatni w koszulce z białym orłem na piersi zagrał 9 września 2019 roku w meczu el. Euro 2020 z Austrią. Doznał wtedy urazu pachwiny, przez który stracił dwa kolejne zgrupowania kadry. Marcowe mecze reprezentacji i zaplanowane na czerwiec i lipiec mistrzostwa Europy zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19, a na wrześniowe zgrupowanie Jerzy Brzęczek nie zaprosił swojego siostrzeńca, choć ten był w pełnym treningu i regularnie grał.

Z udziału w ostatnim zgrupowaniu Biało-Czerwonych Błaszczykowskiego wyeliminowały problemy zdrowotne. Według nieoficjalnych, niepotwierdzonych przez klub informacji zakaził się koronawirusem. 34-latek był niedysponowany przez blisko miesiąc, ale wrócił do gry w wielkim stylu. W sobotnim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (3:0) zdobył bramkę pięknym uderzeniem lewą nogą. Więcej TUTAJ.

"Kuby" zabrakło jednak na ogłoszonej w piątek liście piłkarzy powołanych przez selekcjonera na listopadowe spotkania z Ukrainą, Holandią i Włochami. Choroba nie była tu przeszkodą, ponieważ powołany został m.in. Piotr Zieliński, który dopiero w weekend, po blisko miesiącu od zakażenia, otrzymał negatywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwulatek zachwyca. Może być w przyszłości nowym Messim 

Jak można usłyszeć przy Reymonta 22, Błaszczykowski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w sprawie gry w reprezentacji Polski. - Wierzę w to, że otrzyma jeszcze powołanie i kibicuję mu, bo widzę, jak na co dzień funkcjonuje. Jest cały czas pazerny na zwycięstwa. Nie zatrzymał się i pokaże to jeszcze nie raz - przekonuje trener Artur Skowronek.

- Niczego nie musi udowadniać. To jest facet, który chce się cieszyć grą. Robi swoje dla drużyny i przy okazji dla siebie. Selekcjoner i jego ludzie dostrzegają to. On jeszcze sumiennie może zapracować na powołanie - mówi szkoleniowiec Białej Gwiazdy, dodając: - Kuba jest w formie, co pokazał w ostatnim meczu. Jest w formie fizycznej. Wręcz go trzeba hamować na treningach, bo jest naładowany pozytywną energią

Błaszczykowski trwa w postanowieniu, że z gry w drużynie narodowej nie zrezygnuje. Zadeklarował to po MŚ 2018: - Dla mnie każdy mecz w reprezentacji jest jak spełnienie marzenia. Mam swoje lata, ale z reprezentacji nie zrezygnuję. Z marzeń się nie rezygnuje. Kiedyś przyjdzie ten moment, że będę za słaby, ale sam nie zrezygnuję.

Brzęczek natomiast zapewnił podczas ostatniego zgrupowania, że drzwi reprezentacji są otwarte przed "Kubą". - Każdy piłkarz, który jest zdrowy i prezentuje wysokie umiejętności, może liczyć na powołanie - odpowiedział selekcjoner na pytanie o ewentualne powołanie dla siostrzeńca.

Błaszczykowski czeka na 109. mecz w kadrze już 13 miesięcy, a poczeka jeszcze co najmniej pięć - do marca. W trakcie trwającej już 14 lat reprezentacyjnej kariery tylko raz miał dłuższą przerwę: gdy w styczniu 2014 roku doznał poważnej kontuzji kolana, nie grał w kadrze przez 20 miesięcy.


Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl