PAP / Radek Pietruszka / Na zdjęciu: szpaler dla Łukasza Fabiańskiego

To mu się po prostu należało! Fabiański miał łzy w oczach! [WIDEO]

Krzysztof Kaczmarczyk

To był wyjątkowy mecz i wyjątkowy moment, na który Łukasz Fabiański sobie zapracował swoją karierą. Podczas meczu Polska - San Marino boisko opuszczał w wyjątkowej oprawie.

Mecz Polska - San Marino w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata był niejako na drugim planie jeżeli chodzi o sobotni wieczór na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Głównym bohaterem wieczoru był Łukasz Fabiański, dla którego było to zakończenie reprezentacyjnej kariery.

Występ przeciwko San Marino był jego 57. meczem w biało-czerwonych barwach. I na tym jego licznik się zatrzyma. Dlatego też właśnie w 57. minucie meczu opuścił boisko.

ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany 
Nie mogło być inaczej. Opuszczającego boisko "Fabiana" żegnali zawodnicy obu reprezentacji, którzy stworzyli mu szpaler. Na trybunach nie mogło oczywiście zabraknąć wielkich braw. Fabiański swoją karierą zapracował sobie na duży szacunek.

Fabiański w kadrze spędził 15 lat. Debiutował 28. marca 2006 roku w towarzyskim starciu z Arabią Saudyjską. W reprezentacji współpracował z siedmioma selekcjonerami.

Fabiański w narodowych barwach zachował aż 26 czystych kont i jest to reprezentacyjny rekord. Polacy z nim pomiędzy słupkami wygrali 29 z 56 spotkań. 36-latek tracił średnio 0,8 gola na mecz.

Przypomnijmy, że w przeszłości podobnie żegnano inne legendy naszej kadry, jak Artura Boruca, Łukasza Piszczka czy Jerzego Dudka.

Zobacz także:
"Po ludzku było mi go szkoda". Błaszczykowski wskazał najtrudniejszy moment Fabiańskiego
Łukasz Fabiański kończy reprezentacyjną karierę. Zobacz jego najlepsze interwencje

< Przejdź na wp.pl