WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Piechniczek uderza w Lewandowskiego. Zaskakująca teoria

Karol Wasiek

Antoni Piechniczek na łamach "Sportu" przedstawił zaskakującą teorię ws. braku gry Roberta Lewandowskiego w meczu z Węgrami na PGE Narodowym. Stwierdził, że kapitan reprezentacji wybrał... łatwiejsze spotkanie!

Spore zamieszanie wywołał fakt, że Robert Lewandowski nie wystąpił w ostatnim meczu eliminacyjnym do MŚ z Węgrami (porażka 1:2). Sam piłkarz postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i wydał oświadczenie.

"O moich występach z trenerem Sousą rozmawialiśmy jeszcze przed zgrupowaniem. [...] Trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą. Wspólnie ustaliliśmy, że zagram w tym spotkaniu, a w przypadku wygranej w meczu z Węgrami szansę dostaną inni zawodnicy" - poinformował kapitan reprezentacji Polski (więcej --> TUTAJ).

Antoni Piechniczek, były selekcjoner reprezentacji Polski, jest mocno krytyczny wobec Lewandowskiego. Na łamach "Sportu" przedstawił zaskakującą teorię ws. braku gry kapitana kadry w meczu z Węgrami na PGE Narodowym.

- Może będę oryginalny, bo widzę to tak, że Lewandowski grał z Andorą po to, żeby poprawić swój dorobek strzelecki. Zdobycie dwóch bramek z Węgrami byłoby zadaniem trudniejszym, więc... wybrał mecz łatwiejszy. Ale co z tego, skoro nie miało to żadnego wpływu na bycie rozstawionym? - powiedział Piechniczek.

Paulo Sousa zaryzykował w meczu z Węgrami i to się kompletnie nie opłaciło. Nawet szef PZPN Cezary Kulesza nie ukrywał swojego rozczarowania, zwłaszcza, że brak marcowego meczu u siebie to strata w wysokości 15 mln złotych.

- Ja ustawiłbym to w taki sposób, że ci, którzy mają grać z Węgrami, nie lecą nawet do Andory, tylko zostają w kraju, gdzie odpoczną, potrenują, przygotują się na mecz. A nie, że oni byli w Andorze, wrócili do Polski i potem Lewandowski znalazł się poza kadrą. Ja bym mu zadał pytanie - jak oceniasz nasz występ pod kątem taktycznym, co zostało zrealizowane, a co nie? On zrobi 8-sekundową przerwę, jak za Brzęczka, albo wcale się nie wypowie i co wtedy? Zwolnią trenera? - podsumował Piechniczek.

Przez porażkę z Węgrami Polska nie będzie rozstawiona. To oznacza, że straci atut własnego boiska w pierwszej rundzie. Możemy trafić na m.in. na Włochy, Portugalię, Szwecję czy Walię. Barażowych rywali poznamy 26 listopada, a spotkania o ostatnie wolne miejsca na mundialu zostaną rozegrane w ostatnim tygodniu marca.

Czytaj także:
"Chyba zgłupiał". Mocne słowa byłego kadrowicza o Sousie
Smuda wprost o absencji Lewandowskiego z Węgrami. "Bez sensu"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
 

< Przejdź na wp.pl