Getty Images / Na zdjęciu: Luis Enrique

Luis Enrique zakpił z Anglików. Koniec spekulacji

Rafał Szymański

Nie ma tematu zatrudnienia Luisa Enrique w Manchesterze United. Selekcjoner hiszpańskiej kadry wyśmiał medialne doniesienia.

W niedzielę "Czerwone Diabły" oficjalnie potwierdziły, że Ole Gunnar Solskjaer przestał pełnić obowiązki menadżera. Kompromitująca porażka z Watford FC (1:4) zadecydowała o jego przyszłości. Zwolnienie Norwega wywołało prawdziwą lawinę spekulacji.

Wśród potencjalnych kandydatów do pracy w Manchesterze United wymieniano takie nazwiska jak Zinedine Zidane, Erik ten Hag, Mauricio Pochettino czy Michael Carrick. Ten ostatni tymczasowo będzie prowadził drużynę.

Roba Dorsett ze "Sky Sports" podał, że na Old Trafford miałby trafić Luis Enrique, który aktualnie jest selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii. Według źródła, Cristiano Ronaldo chciałby współpracować z 51-latkiem - więcej TUTAJ.

Sam zainteresowany odniósł się do tych doniesień. - Czy dzisiaj jest Prima Aprilis? - zapytał żartobliwie na antenie stacji "La Sexta".

Enrique ma ważny kontrakt z hiszpańską federacją do końca przyszłego roku i najwyraźniej nigdzie się nie wybiera. Kadra "La Roja" wywalczyła bezpośredni awans na mistrzostwa świata w Katarze.

Czytaj także:
Manchester City dotrzymał kroku Chelsea. Festiwal pięknych bramek
Antyszczepionkowcy problemem Bayernu. Teraz mogą mieć kłopoty

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl