WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Wszedł na konto i zobaczył przelew z ministerstwa. "Fajny ten nowy ład"

Robert Czykiel

Wojciech Kowalczyk wszystkich zaskoczył swoim wpisem, w którym pochwalił Polski Ład. Srebrny medalista igrzysk olimpijski zdradził, że dostał dużą podwyżkę. To jednak nie do końca zasługa nowych rozwiązań podatkowych.

Ulgi podatkowe wprowadzone przez Polski Ład miały sprawić, że wiele osób będzie zarabiać więcej. Zrobiło się jednak ogromne zamieszanie, gdy okazało się, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Rząd obrywa niemal z każdej strony za skomplikowanie systemu podatkowego i teraz robi, co może, aby naprawić swoje błędy.

Można było się już przyzwyczaić, że w portalach społecznościowych zdecydowana większość narzeka na Polski Ład. Dlatego wszystkich zaskoczył wpis Wojciecha Kowalczyka, który zdziwił się, gdy zobaczył najnowszy przelew z Ministerstwa Sportu.

"Ministerstwo Sportu przesłało mi za grudzień 820 zł więcej. Jak nie pomyłka, to nawet fajny ten nowy ład" - pisze słynny piłkarz na Twitterze.

Kowalczyk otrzymuje świadczenie olimpijskie za srebrny medal z igrzysk w Barcelonie. Legenda Legii Warszawa jednak widocznie przespała informacje z ubiegłego roku, z których wynika, że znaczna podwyżka ma niewiele wspólnego z Polskim Ładem.

W 2021 roku ówczesny minister Piotr Gliński podpisał nowelizację ustawy o sporcie. Dzięki niej polscy medaliści olimpijscy mieli otrzymać podwyżki wynagrodzeń od 2022 roku.

"Nastąpi wzrost świadczenia olimpijskiego o 812,78 zł, tj. z 2844,74 zł do 3657,52 zł" - informowało kilka miesięcy temu Ministerstwo Sportu.

Warto także pamiętać, że świadczenia olimpijskie nie są objęte podatkiem. Dlatego też Wojciech Kowalczyk na razie nie odczuł zmian w systemie podatkowym.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia 

Już jest po rozmowach z Czarnkiem. Będą zmiany w nauczaniu klas 1-3 >>

Tak premier chce wyciągać dzieci z domów. Rozbawił internautów >>

< Przejdź na wp.pl