WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak

Benedyczak postawił kropkę nad "i". Szósty gol w sezonie

Rafał Szymański

Adrian Benedyczak błysnął w meczu ligowym ze SPAL. Napastnik Parmy wstał z ławki rezerwowych i w drugiej połowie ustalił wynik na 4:0.

W 26. kolejce Parma Calcio walczyła o punkty z sąsiadującym w tabeli SPAL. Z dobrej strony zaprezentował się Gennaro Tutino, który otworzył worek z bramkami i asystował przy trafieniu Adriana Bernabe.

Przed końcem pierwszej połowy Tutino doznał urazu. Trener gospodarzy wpuścił na boisko Adriana Benedyczaka. Parma nie spuszczała nogi z gazu w drugiej odsłonie. W 63. minucie Franco Vazquez wpisał się na listę strzelców.

Ostatnie słowo należało jednak do Benedyczaka. Pięć minut później snajper opanował piłkę w polu karnym, poradził sobie z dwoma rywalami i znalazł drogę do siatki. W ostatecznym rozrachunku Parma wygrała 4:0 ze SPAL. Po sobotnim zwycięstwie klub Polaka znajduje się na 12. miejscu w tabeli Serie B.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni? 

Pewnym zaskoczeniem był fakt, że Benedyczak rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. 21-latek zastąpił kontuzjowanego kolegę i pokazał klasę. Jego dorobek w bieżących rozgrywkach to sześć bramek w 21 spotkaniach.

Parma Calcio 1913 - SPAL 4:0 (2:0)
1:0 - Gennaro Tutino 27'
2:0 - Adrian Bernabe 33'
3:0 - Franco Vazquez 62'
4:0 - Adrian Benedyczak 68'

Czytaj także:
Chelsea trafi na sprzedaż? Było pierwsze zapytanie
Boniek zabrał głos po decyzji PZPN. Internauci wytknęli mu jedno
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl