Transmisja meczu i nagle... Oto, co zrobili Rosjanie
Andrij Jarmolenko zdobył zwycięskiego gola w meczu Ligi Europy pomiędzy West Ham United i Sevillą. Realizator od razu wyłapał na trybunach kibiców z ukraińskimi flagami. W tym samym czasie w rosyjskiej telewizji pokazano jednak coś innego.
W związku z agresją na Ukrainę władze angielskiej Premier League czy Formuły 1 zdecydowały się zrezygnować ze swoich transmisji na terenie Rosji. Miejscowi fani wciąż jednak mogą oglądać inne sportowe rozgrywki, w tym piłkarską Ligę Europy. Okazuje się, że momentami przekaz różni się jednak od tego, co widać w pozostałych krajach.
Ukraińska "Tribuna" poinformowała, że rosyjska telewizja Match TV majstrowała podczas przekazu z meczu West Ham United - Sevilla FC w Lidze Europy. Sytuacja miała miejsce dwukrotnie z udziałem ukraińskiego piłkarza gospodarzy Andrija Jarmolenki.
Skrzydłowy wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 87. minucie. Realizator od razu pokazał na trybunach kibiców West Hamu, którzy wymachiwali ukraińskimi flagami i transparentami. W tym momencie w Rosji przerwano nadawanie na żywo i pokazywano obrazki... z przerwy spotkania, gdy kibice spokojnie rozmawiali lub spożywali posiłki (zobacz niżej).
Taka sama sytuacja miała miejsce już w dogrywce, gdy Jarmolenko zdobył zwycięskiego gola. Ostatecznie West Ham wygrał 2:0 (w pierwszym spotkaniu było 1:0 dla Sevilli) i awansował do ćwierćfinału Ligi Europy (więcej o meczu TUTAJ).
Sposób na Rosjan znaleźli m.in. Włosi. Podczas meczu Serie A pomiędzy AC Milan i Empoli na bandach reklamowych wokół całego boiska bardzo często pokazywano ukraińskie flagi i hasła sprzeciwiające się wojnie w Ukrainie (zobacz TUTAJ).
Po lewej stronie przekaz na żywo z meczu West Ham - Sevilla, po prawej obraz, który w tym momencie widzieli kibice w Rosji:
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"