WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Helik

Nawarstwiają się problemy reprezentacji Polski. Selekcjoner ma ból głowy

Rafał Szymański

Michał Helik jest kolejnym reprezentantem Polski, który wypada z gry. Jest ryzyko, że defensor Barnsley FC nie wróci do treningów przed końcem sezonu.

Czesław Michniewicz powołał Michała Helika na ostatnie zgrupowanie Biało-Czerwonych. Środkowy obrońca trybun obejrzał spotkanie ze Szkocją (1:1) i był rezerwowym w meczu ze Szwecją (2:0).

Po przerwie reprezentacyjnej jego Barnsley FC  zremisowało 1:1 w starciu ligowym z Reading. Do tej pory kadrowicz miał pewne miejsce w "jedenastce" drużyny, która walczy o utrzymanie na poziomie The Championship. Tym razem nie znalazł się w kadrze meczowej.

Jak się okazało, Helik nabawił się kontuzji podczas treningu Barnsley. Nie wiadomo jednak, jak poważny jest problem piłkarza.

- Doznał kontuzji na treningu po przerwie międzynarodowej. Szczerze mówiąc, jeszcze nie mam jasnych odpowiedzi. Dowiemy się więcej w najbliższych dniach - skomentował Poya Asbaghi na konferencji prasowej.

Menadżer ma powody do zmartwień. - W ostatnim czasie był jednym z naszych najlepszych zawodników. W najgorszym wypadku może nie być go z nami do końca sezonu. Być może wróci wcześniej, zobaczymy - dodał.

Barnsley zajmuje dopiero 22. miejsce w tabeli. Helik opuścił tylko jeden mecz ligowy w bieżącym sezonie. 26-latek ma na koncie siedem występów z orzełkiem na piersi.

Czytaj także:
Nietypowa kontuzja Buksy. Piłkarz wylądował na trzy tygodnie w szpitalu!
Ponad 20 mln złotych za koszulkę piłkarską? Jest owiana legendą

ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego" 

< Przejdź na wp.pl