PAP/EPA / Filip Singer / Robert Lewandowski

Kulisy imprezy Bayernu. Trener wykrzyczał nazwisko "Lewandowski"

Krzysztof Kaczmarczyk

Bayern Monachium pokonał w sobotę Borussię Dortmund 3:1 i przypieczętował kolejny tytuł mistrza Niemiec. Świętowanie trwało długo, a podczas jego trwania
trener Julian Nagelsmann "poszedł na całość".

Bawarczycy mieli jasny cel na Der Klassiker - wygrać i przypieczętować triumf. Na Allianz Arena szybko wzięli się do pracy i ograli pewnie rywali z Dortmundu. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, dla którego było to 33. trafienie w Bundeslidze w tym sezonie.

Klub był oczywiście przygotowany na taką okoliczność i przygotował się do świętowania triumfu.

Późnym wieczorem piłkarze, sztab i władze klubu spotkali się w dwupiętrowej luksusowej restauracji Rocca Riviera w monachijskim Maxvorstadt, niedaleko Odeonsplatz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż! 

Z relacji sport1.de wynika, że "Lewy" dołączył do kolegów tuż przed północą. "Ubrany swobodnie w bluzę, dżinsy, trampki i czapkę bejsbolową - w towarzystwie kilku kumpli - wchodzi do restauracji najlepszy piłkarz świata - napisano.

Wkrótce potem na piętrze otwarło się okno, a trener Julian Nagelsmann wykrzyczał, że kapitan reprezentacji Polski... podpisał nowy kontrakt! Po chwili jednak euforia opadła. - Żartuję, ludzie - przyznał krótko szkoleniowiec Bayernu, dla którego był to pierwszy tytuł.

Dodajmy, że Bayern zdobył mistrzostwo po raz 10. z rzędu. Jubileusz obchodził również Lewandowski, dla którego był to również tytuł numer 10.

Zobacz także:
Lewandowski wreszcie ujawnił prawdę ws. swojej przyszłości
Król Flavio I. Żaden obcokrajowiec nie zrobił tego przed nim

< Przejdź na wp.pl