Piotr Wyszomirski: Nie liczyłem się z opiniami 40 milionów fachowców

Łukasz Luciński

Piotr Wyszomirski zdecydował się odejść z Azotów Puławy, by spróbować swoich sił w zagranicznej lidze. Jego wybór padł na Węgry, gdzie będzie bronił barw trzeciej drużyny tamtejszej ligi Csurgói KK.

- Wybrałem ligę węgierską, ponieważ jest to jedna z najsilniejszych lig w Europie. Ponadto młody i perspektywiczny klub z Csurgó ma zakontraktować kilku reprezentantów z innych krajów. Mój nowy zespół ma duże ambicje, gdyż w kolejnych rozgrywkach będziemy mieli szansę pokazać się w europejskich pucharach - uzasadnił swój wybór reprezentant Polski, który z węgierskim zespołem związał się rocznym kontraktem. - Roczna umowa była jednym z moich warunków w negocjacjach z Węgrami - przyznał popularny "Wyszu".

- Ostatnio czytałem wywiad z bramkarką SPR-u Lublin i gratuluję Ani Baranowskiej odważnej decyzji. Ja również podjąłem odważną decyzję, nie licząc się z opiniami 40 milionów fachowców w naszym kraju! - stwierdził pochodzący z Warszawy reprezentacyjny golkiper.

Piotr Wyszomirski będzie teraz grał an węgierskich parkietach.

< Przejdź na wp.pl