KPR Legionowo zagra w Mielcu i Gdańsku

Dwa towarzyskie turnieje czekają w sierpniu szczypiornistów KPR-u Legionowo. - Nie mamy w planach piętnastu sparingów, podchodzimy do tego spokojnie - mówi trener, Jarosław Cieślikowski.

Beniaminek PGNiG Superligi przygotowania do nowego sezonu rozpoczął w połowie lipca. Legionowianie od samego początku ruszyli ostro do pracy, nawet podczas pierwszego treningu nie było taryfy ulgowej. Jak sytuacja w zespole wygląda po dwóch tygodniach intensywnych zajęć? - Podobnie, jak w innych drużynach. Wszyscy są zdrowi, choć piekielnie zmęczeni, bo trwa okres, w którym trzeba dużo pracować, żeby później mieć spokój z formą i kontuzjami - przyznaje doświadczony szkoleniowiec w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

- Najbliższy weekend będziemy jeszcze mieć wolny, potem już jednak w każdy kolejny planujemy rozgrywać mecze sparingowe lub brać udział w turniejach towarzyskich - mówił jeszcze na starcie przygotowań drugi trener legionowskiej siódemki, Marcin Smolarczyk. Założenia uległy jednak drobnej modyfikacji, szczypiorniści KPR-u jak na razie rywalizują między sobą w gierkach wewnętrznych, a na konfrontację z ligowymi rywalami przyjdzie czas nieco później.

- Podchodzimy do tego spokojnie - mówi Cieślikowski. - Nie mamy w planach piętnastu sparingów, bo to trochę bez sensu. Chcemy zagrać dwa turnieje pod koniec przygotowań. Do tego mogą dojść pojedyncze mecze kontrolne. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z naszymi partnerami, padło kilka propozycji i jeżeli zajdzie taka potrzeba, to będziemy grać - wyjaśnia nasz rozmówca.

Dziewiątego sierpnia legionowianie wybiorą się na sześciodniowy obóz do Giżycka. Tydzień po powrocie z Mazur KPR weźmie udział w turnieju w Mielcu, gdzie jego rywalami będą gospodarze, Gwardia Opole oraz Wybrzeże Gdańsk. W ostatni weekend sierpnia beniaminek odwiedzi Trójmiasto, by wziąć udział w Memoriale Leona Walleranda. Ligowe zmagania zespół Cieślikowskiego i Smolarczyka zainauguruje wyjazdowym meczem ze Stalą.

Źródło artykułu: