WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Wisła - Vive. Manuel Strlek: Bardzo trudno wygrać w Płocku

Małgorzata Boluk

Rundę zasadniczą PGNiG Superligi Mężczyzn zakończy mecz Orlen Wisły Płock z Vive Tauronem Kielce. "Święta wojna" jest gwarancją wielkich emocji. - Każdy zawodnik lubi grać w takich spotkaniach - skomentował Manuel Strlek.

W pierwszej rundzie Vive Tauron Kielce zwyciężyło u siebie z wicemistrzem Polski różnicą dziesięciu bramek. Podopieczni szkoleniowca Tałanta Dujszebajewa zdają sobie sprawę, że o podobny scenariusz na wyjeździe będzie trudno. 

- Każdy zawodnik lubi grać w takich spotkaniach. Oczywiście, zawsze bardzo ciężko jest wygrać w Płocku. Wisła to zawsze Wisła, obojętnie kto gra na parkiecie. Za każdym razem są to bardzo trudne mecze i myślę, że trzeba się nastawić na walkę od pierwszej do ostatniej minuty konfrontacji - przyznał Manuel Strlek.

Co będzie w niedzielę kluczem do zwycięstwa? - Koncentracja od pierwszego gwizdka sędziów. Nie możemy sobie pozwolić na gubienie piłek i dawanie rywalowi okazji do kontrataków. Skupiamy się tylko na tym, co się dzieje na parkiecie - powiedział skrzydłowy na łamach oficjalnej strony Vive Tauronu Kielce.

Start "świętej wojny" w niedzielę o godzinie 18.00.

Zobacz wideo: Damien Duff: Polsce brakuje wybitnych piłkarzy
 

< Przejdź na wp.pl