Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Jan Klimków

Twarde negocjacje z Gwardią Opole. Jan Klimków w PGE VIVE najwcześniej od 2020 roku

Marcin Górczyński

Mało prawdopodobne, by Jan Klimków od przyszłego sezonu stał się zawodnikiem PGE VIVE Kielce. Gwardia Opole nie zamierza pozbywać się obrotowego przed końcem obowiązywania kontraktu.

Prezes PGE VIVE Kielce rozmawiał z brązowymi medalistami Superligi w sprawie byłego reprezentanta Polski juniorów, ale od początku negocjacje nie należały do najłatwiejszych. Gwardia widzi w Klimkowie kluczowego zawodnika i zamierzała na niego zdecydowanie postawić w kolejnych rozgrywkach (ZOBACZ).

Właściwie niemożliwe, że obrotowy opuści Opole już teraz, czyli rok przed końcem kontraktu. VIVE zamierzało negocjować kwotę odstępnego, ale do konkretów nie doszło, bo Gwardia postawiła weto. Na ten moment najbardziej możliwy scenariusz to roczny pobyt 21-latka w Opolu i przeprowadzka do Kielc w 2020 roku. Jak udało nam się ustalić, prezes Servaas poważnie rozważa tę opcję. 

ZOBACZ: Nowy trener blisko Azotów

Mistrzowie Polski mają też wariant rezerwowy. Do Górnika Zabrze odejdzie Bartłomiej Bis i w przyszłym sezonie na kole pozostaną jedynie Artsiom Karalek i Julen Aguinagalde, a to dość ryzykowny wariant, zakładając występy na trzech frontach. PGE VIVE przygląda się też młodemu obrotowemu z Niemiec, który mógłby dołączyć do zespołu już latem 2019 roku.

Obrotowy w 2017 roku trafił do Gwardii z Olimpu Grodków. W sezonie 2018/19 rzucił 51 goli, w grudniu 2018 roku zadebiutował w reprezentacji seniorów. Mierzy ponad 2 metry wzrostu i wniósłby do obrony VIVE około 130 kg.

ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów. PGE VIVE - FC Barcelona. Blaż Janc: Rywal pokazał klasę, ale nam też należą się gratulacje 

< Przejdź na wp.pl