Instagram / Shaghayegh Bapiri / Shaghayegh Bapiri na pierwszym planie

Zaginiona szczypiornistka udzieliła wywiadu. Wiadomo już, jaki ma plan

Mateusz Domański

Shaghayegh Bapiri jest bezpieczna i ma się dobrze. 30-letnia reprezentantka Iranu na mistrzostwach świata w piłce ręcznej kobiet zabrała głos na temat swojego tajemniczego zaginięcia.

Irańska szczypiornistka nagle zniknęła z hotelu reprezentacji swojego kraju. Sprawą zajęła się policja. W czwartek natomiast skontaktował się z nią irański dziennikarz Reza Mohaddes, który pracuje dla londyńskiej telewizji Iran International TV.

- Zdecydowałam się opuścić drużynę narodową, by poszukać azylu w innym kraju - powiedziała Bapiri. 

Reprezentantka Iranu nie chce zdradzić, gdzie się znajduje. Zapewnia jednak, że ma się dobrze i jest bezpieczna. 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób! 

- Staram się o azyl, by mieć lepszą przyszłość. Zwłaszcza w sporcie. Całe moje życie jest związane ze sportem. Nigdy nie zajmowałam się polityką i nic o niej nie wiem. Jestem sportsmenką - podkreśliła zawodniczka.

Zaznaczyła ponadto, że kobiety w Iranie powinny być traktowane zdecydowanie lepiej.

- Mam nadzieję, że kobiety w moim kraju nie będą postrzegane jako obywatelki drugiej kategorii. Nie powinny być zmuszane do robienia rzeczy, których nie chcą wykonywać - dodała piłkarka ręczna.

Czytaj także:
Mariusz Jurasik wraca do pracy z kadrą
Udane zwieńczenie jesieni. Wisła nie powtórzyła błędu

< Przejdź na wp.pl