WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Artsiom Karalek

To byłby duży cios dla rywali Polaków. Lider kontuzjowany

Marcin Górczyński

Udział Artsioma Karaleka w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych zagrożony. Białorusini mogą zagrać w turnieju bez jednego z liderów.

Według informacji portalu handballfast, Artsiom Karalek skręcił staw skokowy i jego występ w turnieju jest niepewny. Na rekonwalescencję zostało niewiele czasu, już 14 stycznia Białorusini zmierzą się w Bratysławie z Niemcami. Obrotowy Łomży Vive Kielce jest kluczowym zawodnikiem w kadrze Jurija Szewcowa. 

Akurat na tej pozycji Białorusini mają kim zastąpić Karaleka, Wiaczesław Bochan z Motoru Zaporoże jest jedną z rewelacji ostatnich lat. 25-latkiem interesuje się nawet Barcelona. 

Na razie Szewcow ma na głowie nie mniejszy problem. Jeden z wykonanych testów na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny w przypadku jego kadrowicza. Z tego względu odwołano jeden z dwóch ostatnich sparingów z Węgrami. Pod dużym znakiem zapytania stanął mecz z Bahrajnem, zaplanowany na 8 stycznia. 

Białorusini zagrają w grupie ME 2022 z Polakami, Niemcami i Austriakami.

ZOBACZ:
Selekcja w kadrze na finiszu
EHF uratuje ME 2022?

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
 

< Przejdź na wp.pl