Co za forma! Zachwyty nad grą polskich siatkarzy
To nie było dla polskich siatkarzy łatwe spotkanie, ale udało się ograć Amerykanów. "Zwycięstwo po takim spektaklu cieszy niezmiernie" - komentują kibice na gorąco.
Polscy siatkarze po niezwykle emocjonującym meczu Ligi Narodów w Sofii zdołali pokonać reprezentację Stanów Zjednoczonych 3:1. Wynik może być niezwykle mylący. W tym meczu naprawdę decydowały najmniejsze detale.
Na pierwszy plan po tym siatkarskim spektaklu wysuwają się trzy osoby. Pierwszą jest kapitan Bartosz Kurek, który skończył mecz z kosmicznym procentem skuteczności w ataku, tuż za jego plecami jest Kamil Semeniuk, a tę dwójkę prowadzi Nikola Grbić.
Dzięki temu zwycięstwu Polacy zachowują drugą lokatę w rozgrywkach Ligi Narodów i z zaledwie jedną porażką podejdą do ostatniego etapu, który odbędzie się w Gdańsku. Możemy być pewni, że kolejny raz dostarczą nam wiele emocji.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez
Eksperci i kibice już nie mogą się doczekać powrotu Biało-Czerwonych na parkiety. W twitterowych rozmowach królował Bartosz Kurek, pseudonim "Łysy".
"Nie był to łatwy mecz, ale wygrywamy 3:1 (21-25; 25-23; 26-24; 25-22) z reprezentacją USA Turniej w Bułgarii kończymy z kompletem zwycięstw!" - napisano na Twitterze Polskiej Siatkówki.
"Kawał siatkarskiej jakości w tym starciu. I zwycięstwo po takim spektaklu cieszy niezmiernie bardzo. Kurek w formie turyńskiej. Semeniuk od kontr, Śliwka od najczarniejszej roboty 4/4 w Sofii i wicelider" - to z kolei słowa Marcina Gałązki.
"Złota głowa Bartosza, która dała nam niezwykle cenną kontrę pod koniec czwartego, decydującego seta! Drużyna!" - tak mecz komentuje Jakub Balcerzak.
"Bartosz Kurek - 75 procent w ataku. Pytam go, czy pamięta taki wynik ostatnio. Po pierwsze - zdziwił się, że tak dobrze. Po drugie - nie mógł sobie przypomnieć, by kiedykolwiek było lepiej. Po trzecie - dodał, że zwycięstwo smakuje lepiej niż statystyki" - to komentarz z konta twitterowego Sary Kalisz nawiązujący do rozmowy z Bartoszem Kurkiem
"Francji do końca Ligi Narodów pozostały mecze z: USA, Brazylią, Argentyną i Australią. Polsce pozostały: Iran, Chiny, Holandia i Słowenia wszystkie (mecze u siebie). Chyba bierzemy 1 miejsce w tabeli?" - pyta z optymizmem jeden z kibiców.
"Nie ma lepszego od gangu łysego" - pisze jedna z fanek reprezentacji Polski
Zobacz też:
Brazylia przełamuje niemoc w Lidze Narodów. Serbowie bez szans
Co tam się dzieje?! Cyrk w Lidze Narodów