Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Ktoś z wielkich dostanie w łeb. Marcin Prus wierzy, że nie będzie to Polska

Krzysztof Kaczmarczyk

- Chciałbym, żeby udowodniła, że na przestrzeni lat jesteśmy najlepsi na świecie - mówi w rozmowie z "Faktem" były reprezentant Polski Marcin Prus. Wierzy, że Polacy trzeci raz z rzędu zdobędą mistrzostwo świata w siatkówce.

Do tej pory przez turniej, którego stawką jest tytuł mistrza świata, reprezentacja Polski szła jak burza. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że podopieczni Nikoli Grbicia stracili dotychczas tylko jednego seta.

I to stracili go w fazie grupowej, w meczu z Amerykanami, którzy... teraz staną Polakom na drodze w walce o półfinał.

- Zwróćmy uwagę, że jeden z dwójki faworytów dostanie w łeb i pojedzie do domu i nawet nie zobaczy strefy medalowej - przyznał Marcin Prus w rozmowie z "Faktem".

Były reprezentant Polski jest pod wrażeniem turnieju. Jest też człowiekiem dużej wiary, jeżeli chodzi o Biało-Czerwonych. - Wierzę w polską reprezentację, Chciałbym, żeby udowodniła, że na przestrzeni lat jesteśmy najlepsi na świecie - stwierdził wprost.

ZOBACZ WIDEO: Polacy w ćwierćfinale mistrzostw świata! Kulisy meczu z Tunezją | #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #24 

- Jeżeli nasi chłopcy są na tyle mocni, za jakich ich uważam, to nie powinni się niczym przejmować i spokojnie iść do samego końca - dodał.

Prus wierzy w sukcesy Polaków, ale zdaje sobie też doskonale sprawę, że mecz w ćwierćfinale z USA będzie zupełnie innym od tego z fazy grupowej. - Wygrana w rundzie grupowej nie ma absolutnie żadnego znaczenia - przyznał.

Przede wszystkim różnicę zrobi fakt, że do gry w ekipie rywali wraca Micah Christenson. - Będzie rozdawał piłki i ten mecz będzie zupełnie inny od tamtego. Amerykanie są mega trudnym przeciwnikiem. My znamy ich, oni znają nas. Wierzę, że nasza drużyna będzie chciała drugi raz udowodnić, że jest lepsza - zakończył wątek.

Ćwierćfinał mistrzostw świata Polska - USA odbędzie się w czwartek 8 września w Arenie Gliwice. Początek spotkania o godz. 21:00.

Zobacz także:
Co za akcja! Ngapeth znów pokazał klasę
Miał warunki na wielką karierę. Diagnoza przekreśliła wszystko
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl