Jakub Peszko nie może doczekać się startu sezonu. "MKS jest dla mnie idealną opcją w rozwoju"

Olga Krzysztofik

Szeregi będzińskiego zespołu wzmocniło wielu zawodników, w tym młody, ale utalentowany przyjmujący. Jakub Peszko ma 23 lata i jest najmłodszym przyjmującym w ekipie MKS-u Będzin.

Po udanym sezonie na parkietach I ligi Jakub Peszko podjął decyzję o wykonaniu kroku naprzód. - Zdecydowałem się na MKS Będzin, ponieważ jest to klub, który dał mi szansę pokazania i spróbowania swoich sił w PlusLidze. Mogłem zostać w I-ligowym klubie lub wyjechać za granicę, jednak uważam, że MKS jest dla mnie idealną opcją w rozwoju - wyjaśnił.

Jakub Peszko podpisał roczny kontrakt z MKS-em Będzin, będzie on występował w zagłębiowskim zespole na zasadzie wypożyczenia z Asseco Resovii Rzeszów. Przyjmujący w poprzednim sezonie występował w Camperze Wyszków, z którym zajął czwarte miejsce w Krispol 1. Lidze. Wcześniej z powodzeniem bronił barw między innymi ASPS Avii Świdnik. Peszko to wychowanek AKS-u Resovii Rzeszów, ale ma już za sobą debiut w PlusLidze w drużynie Pasów (sezon 2010/2011).

Peszko jest najmłodszym siatkarzem w stawce przyjmujących MKS-u. Czy nie boi się rywalizacji z bardziej doświadczonymi kolegami? - Nie patrzę przez pryzmat rywalizacji, nie lubię tego słowa. Na pewno chcę się dużo nauczyć od starszych kolegów i wyciągnąć jak najwięcej wniosków z każdego treningu. Są oni bardzo uczynni i mili, więc nic tylko trenować i podnosić swoje umiejętności - podkreślił.

Choć Jakub Peszko nie chciał wyjawić swoich atutów, to ostatecznie skromnie przyznał, że jego główną cechą jest waleczność. - Uważam, że jestem zawodnikiem walczącym, który się nie poddaje, więc woli walki i ambicji na pewno nie można mi odmówić.

< Przejdź na wp.pl