PlusLiga 2015/2016 w pigułce

Dominika Pawlik

Sezon 2015/2016 rozpocznie się już w piątek. W porównaniu do poprzedniego sezonu zmienił się system rozgrywania play-offów, a do walki o mistrzostwo ma zamiar włączyć się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Poprzedni sezon

Mistrzostwa broniła PGE Skra Bełchatów - bez skutku. Żółto-czarni zostali tylko z jednym trofeum - Superpucharem zdobytym na początku października. Choć w fazie zasadniczej zajęli drugie miejsce, początek wiosny okazał się być... początkiem kryzysu, który znakomicie wykorzystał Lotos Trefl Gdańsk. Podopieczni Andrea Anastasi , okazali się rewelacją rozgrywek, ale niespodzianki w postaci pokonania Asseco Resovii Rzeszów nie potrafili sprawić.

Trzecie miejsce, wywalczone w dramatycznych okolicznościach, dla PGE Skry Bełchatów było rozczarowaniem. To jednak nic wobec tego, co osiągnęła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, zespół z aspiracjami na medal długo nie potrafił się odnaleźć. Szóste miejsce okazało się bodźcem do zmian. Zawód sprawili także Cerrad Czarni Radom, którzy w play-offach utracili pozycję wywalczoną po sezonie zasadniczym. 

Nieźle spisali się Cuprum Lubin i MKS Będzin, drużyny, które do PlusLigi dołączyły po rozszerzeniu. Miedziowi zajęli siódme miejsce, a Tygrysy jedenaste.

Turnieje przedsezonowe 

Ze względu na rozgrywki reprezentacyjne (zmęczenie zawodników i przygotowania w mocno okrojonych składach) z przymrużeniem oka należy traktować wyniki turniejów towarzyskich. W Memoriale Zdzisława Ambroziaka najlepsi okazali się rzeszowianie, natomiast w Memoriale Arkadiusza Gołasia zwyciężył Jastrzębski Węgiel

Początkowo dobre wyniki osiągała AZS Częstochowa, ale dobrą formę zaprezentowała również AZS Politechnika Warszawska

Zmiany w systemie rozgrywek

Faza zasadnicza będzie rozgrywana w tradycyjny sposób: dwie rundy rozgrywane systemem każdy z każdym, mecz u siebie oraz na wyjeździe. Już doszło do zmian w kalendarzu ze względu na dostępność hal, tym sposobem niektóre ekipy czeka ciąg spotkań domowych.

Wyjątkowo ważny będzie każdy punkt zdobyty w tej fazie, bowiem o mistrzostwo Polski zagrają tylko drużyny z pierwszego i drugiego miejsca, a o brąz z trzeciego i czwartego miejsca. Potyczki te będą toczyć się do trzech zwycięstw. Pozostałe ekipy rywalizować będą w parach 5-6, 7-8, 9-10, 11-12, 13-14. Tu walka odbywać się będzie do dwóch wygranych. 

Nowy system ma zwolenników i przeciwników. - Będzie to trochę inne w porównaniu do tego, co było, ale można powiedzieć, że to jeden z najbardziej sprawiedliwych systemów. To co podczas rundy zasadniczej ugrasz, będziesz miał pod koniec sezonu - powiedział Wojciech Ferens. W odmiennym tonie wypowiada się Andrea Anastasi. Moim zdaniem taki system został stworzony z myślą o najbogatszych klubach, jak PGE Skra Bełchatów czy Asseco Resovia Rzeszów, których stać na wydłużoną ławkę dla rezerwowych - przyznał Włoch.

Zmiany kadrowe

Największych wzmocnień dokonała ZAKSA, pozyskując nowego trenera (Ferdinando De Giorgi), a także zawodników, m.in. Kevina Tillie, Benjamina Toniuttiego, Rafała Buszka czy Sama Deroo. Do kilku zmian doszło również w Resovii, do której dołączyli Dmytro Paszycki, Julien Lyneel czy Bartosz Kurek. To właśnie powrót polskiego zawodnika do kraju wydaje się być największym wydarzeniem transferowym sezonu. 

Trzon zespołu zachował Lotos Trefl Gdańsk. Pozostałe ekipy zmieniły się w mniejszym lub większym stopniu. Do AZS PW dołączył Paweł Zagumny, w AZS Częstochowa znów zagra Rafael Redwitz, natomiast w Łuczniczce Bydgoszcz występować będą m.in. Michał Ruciak, Grzegorz Kosok czy Michał Żurek

Problemy finansowe dopadły Jastrzębski Węgiel, przez co Pomarańczowi nie dysponują już takimi zawodnikami jak w poprzednim sezonie. Klub opuścili Zbigniew Bartman, Michał Łasko czy Alen Pajenk.

Faworyci

Po dokonanych transferach faworytem do medali oprócz Asseco Resovii Rzeszów, PGE Skry Bełchatów i Lotosu Trefla Gdańsk, znów będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Na niespodzianki na pewno stać Cuprum Lubin czy Łuczniczkę Bydgoszcz, ale także dobrze spisujący się w turniejach przedsezonowych Indykpol AZS Olsztyn. Nie do końca wiadomo, na co stać Cerrad Czarnych Radom czy AZS Politechnikę Warszawską, obie ekipy mogą pogrozić czołówce.

Sylwetki drużyn:

Asseco Resovia Rzeszów
Lotos Trefl Gdańsk
PGE Skra Bełchatów 
Jastrzębski Węgiel
Łuczniczka Bydgoszcz
ZAKSA Kędzierzyn Koźle (dostępna 30 października)
Cuprum Lubin
AZS Politechnika Warszawska
Cerrad Czarni Radom
Indykpol AZS Olsztyn
MKS Będzin
Effector Kielce
BBTS Bielsko-Biała
AZS Częstochowa 

< Przejdź na wp.pl