Newspix / Kacper Kirklewski / Na zdjęciu: siatkarze MKS-u Będzin

Siatkówka. MKS Będzin spędzi Boże Narodzenie w... autobusie do Suwałk. Absurdalny termin meczu

Dominika Pawlik

MKS Będzin w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia rozegra mecz z MKS-em Ślepsk Malow Suwałki. Oznacza to, że zawodnicy po kolacji wigilijnej wsiądą do autobusu, by przemierzyć całą Polskę.

Dwa terminy plusligowych spotkań budziły skrajne emocje u fanów siatkówki, ale też samych zainteresowanych, czyli drużyn oraz wszystkich osób, które pracują przy meczach.

Pierwszym z nich było poniedziałkowe starcie Vervy Warszawa Orlen Paliwa z Cuprum Lubin, co oznaczało długą podróż powrotną dla tych drugich i dotarcie do domów dopiero w Wigilię. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że niektóre kluby już od sobotniego popołudnia mogły cieszyć się wolnym.

Czytaj też:
-> PlusLiga: warszawianie wywiązali się z roli faworyta i święta spędzą na fotelu lidera
-> Karol Kłos: Żeby coś osiągnąć, nie można się chować po kątach

Natomiast w najgorszej sytuacji postawieni zostali siatkarze MKS-u Będzin, którzy do rozegrania mają mecz z MKS-em Ślepsk Malow Suwałki. Starcie rozpocznie się o godz. 14:45 w... drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: skandal podczas biegu. Klepnął dziennikarkę w pośladki 

Zespoły zwykle na mecze wyjazdowe wyjeżdżają dzień wcześniej by zdążyć odbyć trening. Oznacza to, że zespół z Zagłębia Dąbrowskiego wyjedzie w środę o świcie w kierunku Suwałk. 600-kilometrową trasę autokar powinien pokonać w około 9 godzin. MKS Będzin wróci do Sosnowca w piątek nad ranem.

Trener Jakub Bednaruk próbował zażartować z tej sytuacji, ale cierpi tu nie tylko jego drużyna, ale także wszyscy, dzięki którym ten mecz się odbędzie. Dotyczy to więc także drużyny gospodarzy, sędziów, ekipy obsługującej challenge, a także wszystkich innych osób, które pracują przy organizacji spotkań.



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl