Zaczynamy walkę na poważnie - zapowiedź czwartego dnia mistrzostw świata juniorów

Miłosz Marek

Zaczyna się walka na śmierć i życie podczas mistrzostw świata juniorów. Każda dekoncentracja może kosztować już bardzo wiele. Osiem zespołów nadal walczy o tytuł najlepszej ekipy świata, natomiast pozostali walczą już tylko o miejsca 9-16.

W grupach walczących o awans dzień rozpocznie się od pojedynku Belgii i Argentyny. W grupie E dojdzie jeszcze do spotkania gospodarzy i Rosjan. To właśnie Latynosi i Rosja są faworytami do awansu, lecz nie można lekceważyć gospodarzy, którzy do tej pory spisują się nadspodziewanie dobrze. W grupie F we wtorkowy ranek zagrają Brazylijczycy oraz Amerykanie. Poza nimi wystąpią jeszcze Iran i Kuba.

O mniejszą stawkę rywalizują zespołu z grup G oraz H. W pierwszej z nich będziemy mięli okazje oglądać biało-czerwonych. Na inaugurację drugiej fazy nasi rodacy zmierzą się z wschodnimi sąsiadami - Białorusinami. Kolejnymi rywalami ekipy Stanisława Gościniaka będą Egipcjanie i Francuzi, którzy spotkają się dwie godziny po "polskim" meczu. W ostatnim zestawie drużyn wystąpią Tunezja i Kanada oraz Chiny i Grecja.

Terminarz czwartego dnia mistrzostw świata juniorów:

Grupa E:
Belgia - Argentyna 8.30*
Indie - Rosja 14.30

Grupa F:
Brazylia - USA 10.30
Iran - Kuba 12.30

Grupa G:
Egipt - Francja 8.30
Białoruś - Polska 10.30

Grupa H:
Tunezja - Kanada 12.30
Chiny - Grecja 14.30

* godziny czasu polskiego

< Przejdź na wp.pl