Instagram / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner i Tomasz Zimoch

Tajner i Zimoch nie pojawią się na PŚ w Szczyrku. "Mamy ważniejsze rzeczy"

Mateusz Kozanecki

Szczyrk po raz pierwszy w historii będzie gościł zawody rangi Pucharu Świata. Wiadomo, że na skoczni zabraknie Apoloniusza Tajnera i Tomasza Zimocha. Posłowie wyjaśnili, dlaczego muszą zostać w Warszawie.

Choć Apoloniusz Tajner nie jest już prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, regularnie pojawia się jako ekspert przy okazji konkursów Pucharu Świata. Tym razem jednak nie obejrzy zmagań w Szczyrku.

Tajner będzie musiał pozostać w Sejmie, gdzie na środę zaplanowane zostało głosowanie ws. ustawy budżetowej. Z tego również powodu do Szczyrku nie pojedzie Tomasz Zimoch, który - przypomnijmy - pełnił w Wiśle funkcję spikera zawodów.

W środę rano Tajner zamieścił na Instastories nagranie, na którym zobaczyć go można w towarzystwie Tomasza Zimocha.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
 

- No i nim rozpoczęło się posiedzenie Sejmu, my z Apoloniuszem Tajnerem oczywiście o skokach, o wtorkowych kwalifikacjach, a w środę konkurs Pucharu Świata. Jak to "Polo" pogodzić? Akurat wtedy mamy głosowanie - powiedział Zimoch.

- Będzie dobrze, chłopacy zbliżają się do dobrego poziomu. A my mamy ważniejsze rzeczy do zrobienia w tym momencie. Taka nasza robota - mówił z kolei były prezes PZN.

Zimoch na koniec przekazał skoczkom "dobre fluidy z Wiejskiej". Podkreślił, że sercem są razem z nimi.

Konkurs indywidualny w Szczyrku rozpocznie się o godz. 17:30. Transmisja w TVP 1 (dostępnym w pakiecie Pilot WP), TVP Sport, Eurosporcie 1 oraz Playerze. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Bez Polaków w czołówce. Zaskakujący lider Biało-Czerwonych
Piotr Żyła zaskoczony w dniu urodzin. Wspomniał wymarzony prezent
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl