Victoria Duval: To był najtrudniejszy moment w moim życiu

Podczas zeszłorocznego Wimbledonu u 18-letniej Victorii Duval zdiagnozowano ziarnicę złośliwą. Walkę z nowotworem już wygrała, ale na powrót na kort jest jeszcze za wcześnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Victoria Duval przebrnęła przez kwalifikacje do Wimbledonu 2014 bez większych kłopotów, tylko w finałowej rundzie przegrała seta. Zmagała się z rywalkami, bólem pleców i nóg. Wtedy też dowiedziała się, że zachorowała na ziarnicę złośliwą. - To był najtrudniejszy moment w moim życiu - powiedziała Amerykanka. Jednak nie zrezygnowała z walki w turnieju głównym i w I rundzie wyeliminowała Soranę Cirsteę, turniejową "29". W kolejnej uległa Belindzie Bencić i musiała wrócić do domu, żeby podjąć leczenie: - Chciałam tylko odłożyć ją (chorobę) troszkę w czasie i grać jak najwięcej spotkań przed powrotem do domu - stwierdziła tenisistka, która już we wrześniu ubiegłego roku ogłosiła, że najważniejszy mecz w ciągu swojego krótkiego życia już wygrała.

[ad=rectangle]
Urodzona w Miami zawodniczka powoli odzyskuje dawną kondycję, ale nie jest jeszcze gotowa na powrót na kort. - Z perspektywy czasu, to była przerwa której potrzebowałam. Miałam okazję zastanowić się nad moim życiem, moją grą, kim jestem i czego od życia oczekuje - podsumowała ten okres Duval i dodała, że na razie nie może wrócić na kort z powodu braku wytrzymałości i zgubionych mięśni. - Czasem biorę do ręki moją rakietę, chcę pamiętać jakie to uczucie.

Co może budzić ogromny podziw, Duval na tak ponury temat reaguje z uśmiechem, daje nadzieję wszystkim mającym podobne doświadczenia. - Teraz po prostu śmieje się z mojego życia. To był bardzo trudny okres, ale teraz mogę spojrzeć w tył i się uśmiechać - optymistycznie zakończyła 19-latka.

Źródło artykułu: