Tomasz Gaszyński: Za długo jesteśmy w tym sporcie, aby tracić nadzieję

Robert Chruściński

Tomasz Gollob wraca na żużlowe tory po krótkiej przerwie spowodowanej upadkiem podczas Grand Prix Polski. W sobotę bydgoszczanin będzie walczyć o poprawę swojej pozycji w klasyfikacji generalnej IMŚ.

Obecnie żużlowiec Caelum Stali Gorzów zajmuje czwarte miejsce. Według Tomasza Gaszyńskiego każdy medal zdobyty w tym roku przez aktualnego mistrza świata będzie dużym sukcesem. - Jeżeli wywalczymy medal, to będziemy bardzo zadowoleni. W przypadku gdyby nam się ta sztuka nie powiodła, to nic się złego nie stanie. Powalczymy w przyszłym roku. W poprzednich latach mieliśmy sporo szczęścia, że nie przytrafiały się Tomkowi żadne poważne kontuzje. Można przejechać zdrowo cały sezon, ale również trzy lata, tak jak my. W tym roku Tomek miał trzy poważne upadki w krótkim czasie, które mocno odczuł. Każdy zawodnik miałby również z tym problem - powiedział menedżer Tomasza Golloba.

Nikt w teamie "Chudego" nie traci nadziei na lepszą końcówkę sezonu. - Oczywiście trudno będzie wyprzedzić rywali, którzy są przed Tomkiem, ale zbyt długo jesteśmy w tym sporcie, aby tracić nadzieję. Jeszcze wszystko jest możliwe. W tym roku rywalizacja jest bardzo wyrównana. Oczywiście wpływ na to miała zmiana tłumików. Tomek nadal chce wygrywać - zakończył.

Źródło: speedwaygp.com

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl