Martin Vaculik: Trenuję dużo więcej niż pozostali

Mateusz Kędzierski

Martin Vaculik w tegorocznym sezonie będzie stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Słowak przyznaje, że skrupulatnie przygotowuje się do zbliżających rozgrywek.

Martin Vaculik otrzymał od organizatorów stałą dziką kartę na starty w cyklu Grand Prix. Żużlowiec tarnowskich Jaskółek w zeszłym roku uplasował się na 11. miejscu w serii, startując jedynie w sześciu rundach. Słowak nie ukrywa, że w przyszłości chce być mistrzem świata.

- Moim marzeniem jest bycie najlepszym i zrobię wszystko, aby to się spełniło. W przerwie zimowej pracuję bardzo ciężko. Jestem pewien, że trenuję dużo więcej, niż Nicki (Pedersen), czy Chris (Holder). Nie wydaję mi się, by ktokolwiek z pozostałych żużlowców brał udział w bardziej wymagających treningach niż moje - powiedział na łamach speedwaygp.com Martin Vaculik.

Żużlowiec z Żarnowicy w ramach przygotowań do nowego sezonu trenuje boks. - Kocham to. Jest to znakomity sposób na przygotowanie się do nowego sezonu. Nie ukrywam, że jest to mój drugi najbardziej ulubiony sport. Mam prywatnego trenera i kilku sparingpartnerów. Być może w przyszłości zaliczę jakąś amatorską walkę. Może zmierzę się w ringu z samym Davidem Haye’m albo Amirem Khanem! - mówi Vaculik.

- Przygodę z boksem zacząłem zeszłej zimy i jestem przekonany, że pomógł mi on znacznie w jeździe na żużlu. W tym roku oprócz boksu dużo biegam i pływam - zakończył zawodnik tarnowskiej Unii.

Źródło: speedwaygp.com
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl