Grzegorz Zengota: Starty w Ekstralidze są dla mnie najważniejsze

Natalia Jankowska

Z powodu wyjątkowo długiej zimy zawody żużlowe w Europie są przeważnie przekładane. Jednym z zawodników z niecierpliwością oczekującym startów jest Grzegorz Zengota.

W tym tygodniu wszyscy krajowi żużlowcy Fogo Unii Leszno niemal codziennie stawiali się na stadionie, aby trenować. - Jest zimno. Ale ważne, że tor nadaje się do jazdy. Pierwsze kółka spod taśmy jak i jazdę w kontakcie mamy za sobą, jestem z tych jazd bardzo zadowolony - opowiada Grzegorz Zengota, nowy zawodnik Byków.

Do pierwszych tegorocznych treningów zawodnik używał starego sprzętu. Ale w końcu przyszedł również czas na zapoznanie się z nowym silnikiem i dobranie odpowiednich ustawień. - Nie było sensu wyjeżdżać wcześniej na nowych motorach, gdyż tor był bardzo zmarznięty. W pierwszych treningach chodzi o to, aby na nowo się rozjeździć po zimowej przerwie. Teraz nie ma już na to czasu. Na 4 i 5 kwietnia mamy zaplanowane sparingi z drużyną wrocławską. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i w końcu będzie można się naprawdę pościągać oraz zgrać motocykle, by były gotowe na pierwszy mecz 7 kwietnia z Unibaxem Toruń - tłumaczy "Zengi".

Wychowanek zielonogórskiego klubu prócz występów w Enea Ekstralidze, ma zaplanowane także starty w brytyjskiej Elite League. Ma zamiar również brać udział eliminacjach Indywidualnych Mistrzostwach Świata, ale jak przyznaje, priorytetem dla niego są zawody w Polsce.

- Na ten moment skupiam się na rozpoczęciu meczów ligowych, to jest dla mnie
najważniejsze. Chcę dopasować sprzęt w taki sposób, aby w meczach
ligowych nie zawieść swojej drużyny i oczywiście kibiców. Jeśli dobrze
zaczniemy, to później mam nadzieję pójdzie już z górki -
powiedział Zengota w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Grzegorz Zengota chce być mocnym ogniwem Fogo Unii Leszno

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl