Chris Holder: Nie sądzę, aby jedna słabsza runda mogła pozbawić szans na tytuł
Darcy Ward stracił kilka cennych punktów z powodu kontuzji podczas Grand Prix Nowej Zelandii. Czy to może wpłynąć negatywnie na jego walkę o tytuł mistrza świata? Chris Holder twierdzi, że nie.
Po zawodach w Auckland Darcy Ward ma na swoim koncie pięć punktów. Wynik Australijczyka mógłby być lepszy, gdyby nie kontuzja, której nabawił się w wyniku upadku spowodowanego przez Martina Smolinskiego. - Sam miałem cztery punkty po pierwszym turnieju w Auckland, w sezonie w którym zdobyłem mistrzostwo świat, więc na jego miejscu zbytnio bym się tym nie przejmował. Nadal jest jednym z najlepszych zawodników w stawce. Nie sądzę, aby jedna słabsza runda mogła pozbawić szans na tytuł na tym etapie sezonu, ale oczywiście zawsze lepiej być w czołówce, gdy nie musisz nadrabiać dystansu - powiedział Chris Holder w rozmowie z "Daily Echo", który obecnie zastępuje Warda w brytyjskiej Elite League w barwach Poole Pirates.
Tymczasem Holder po pierwszym turnieju w Nowej Zelandii ma na swoim koncie 11 punktów i jest optymistą przed Grand Prix Europy w Bydgoszczy. - To jest dobry tor, na którym zwykle notuję dobre wyniki. Po Auckland mam 11 punktów i to był mój najlepszy występ na tym torze, więc jestem z niego zadowolony i postaram się dać z siebie wszystko w kolejnych turniejach. Jestem w dobrej sytuacji i mam nadzieję, że równie dobrze będzie po turnieju w Bydgoszczy - podsumował "Chrispy".
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!