W Świętochłowicach walczą o reaktywację żużla
W 2002 roku Śląsk Świętochłowice po raz ostatni rywalizował w rozgrywkach ligowych. Od wielu lat kibice w tym mieście angażują się w walkę o reaktywację czarnego sportu.
Żużel w Świętochłowicach zagościł już w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Drużyna ze Śląska w lidze polskiej zadebiutowała w 1953 roku. Przez prawie 50 lat rywalizacji w rozgrywkach ligowych zespół ze Skałki trzykrotnie zdobywał tytuł Drużynowego Wicemistrza Polski. Ostatnie sezony działalności Śląska Świętochłowice to walka o utrzymanie klubu. Działacze zmagali się z coraz większymi trudnościami ekonomicznymi i przed sezonem 2003 wycofali drużynę z rozgrywek II ligi.
Mieszkańcy Świętochłowic z tęsknotą wspominają czasy, kiedy na Skałce rozgrywano zawody żużlowe. Przez wiele lat czarny sport był wizytówką 50-tysięcznego miasta. Mimo, że w Świętochłowicach nie słychać już warkotu żużlowych motocykli, to w mieście nadal jest wielu fanów speedway’a, którzy by oglądać ligowe mecze jeżdżą do innych miast. - Wystarczyło parę meczów na Skałce, aby ten sport pokochać. Aż serce się kroi, gdy widzi się jak ten ośrodek żużlowy został doprowadzony do ruiny. Świętochłowiczanie tak upodobali sobie żużel, że jeżdżą na mecze do Rybnika czy do Częstochowy. Przyjemnie jest słyszeć w innych ośrodkach żużlowych pytania o to co będzie z tym sportem u nas w mieście - powiedział w rozmowie z naszym portalem jeden z przedstawicieli Speedway Fan Clubu Śląska Świętochłowice.
Jednym z problemów jest brak stadionu. Obiekt na Skałce od wielu lat niszczeje, a na dodatek jest zamknięty przez Inspektora Nadzoru Budowlanego. - Jak na razie największym problemem jest brak obiektu, na którym można byłoby rozgrywać zawody i przeprowadzać treningi. Część stadionu tak naprawdę wisi w powietrzu - strach na niego wchodzić większą ilością osób, ponieważ grozi to katastrofą. Tylko mała część obiektu została upoważniona do wpuszczania ludzi. Niektórzy pewnie pomyślą o remoncie stadionu, ale już nie ma czego remontować. Miasto potrzebuje nowego obiektu, dużo mniejszego, najlepiej podobnego do stadionu ŻKS ROW Rybnik. Można by było również pomyśleć nad budową toru do miniżużla - ocenił jeden z przedstawiciel Speedway Fan Clubu Śląska Świętochłowice.
W najbliższym czasie przedstawiciele SFC chcą skupić się na promocji tematu reaktywacji żużla w innych ośrodkach. Przykłady Poznania, czy Warszawy mogą być dla świętochłowiczan krzepiące i pozwalają wierzyć, że marzenia się spełniają. - Z czego nasze miasto jest znane? Właśnie z czarnego sportu. Liczymy na to, że sport żużlowy zostanie reaktywowany do 100-lecia istnienia klubu. Jak na razie zaczynamy aktywnie działać oraz promować się na innych stadionach. Moim marzeniem odnośnie promocji tego sportu w naszym mieście jest wspólny wyjazd na Turniej Legend Rybnickiego Żużla. Idealną promocją by było zajęcie całego sektora przez kibiców Śląska Świętochłowice.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>