Lekarze zalecają Nielsowi Kristianowi Iversenowi półroczną przerwę

Dawid Cysarz

Pechowo dla Nielsa Kristiana Iversena i Grega Hancocka zakończył się sobotni turniej o Grand Prix Polski w Gorzowie. Obaj zawodnicy po upadku zostali odwiezieni do szpitala.

W czwartej serii "PUK" nie opanował motocykla i spowodował upadek swój oraz Amerykanina. Wydaje się, że z mniejszymi obrażeniami z tego zdarzenia wyszedł mistrz świata z 2011 roku. "Grin" doznał kontuzji palca, a Duńczyk uszkodził więzadła w lewym kolanie.

Jak informuje oficjalna strona Esbjerg Motorsport, Nielsa Kristiana Iversena czeka około sześciomiesięczny powrót do pełnej sprawności. - Jestem zarówno zły, jak i rozczarowany, bo liczyłem się w walce o medale. Miałem pecha i muszę walczyć o powrót. Powiedziano mi, że czeka mnie ok. sześciu miesięcy przerwy. Będę się starał wrócić do pełnej sprawności przed rozpoczęciem nowego sezonu, ale teraz muszę podjąć decyzję na temat dalszego leczenia - powiedział "PUK".

Przypomnijmy, że w polskiej lidze broni barw Stali Gorzów, w Szwecji reprezentuje zespół Indianerny Kumla, w Wielkiej Brytanii King's Lynn Stars, a w Danii Esbjerg Motorsport.


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl