W Ostrowie nie zamierzają zgasić światła. Już zapłacili zawodnikom

Jarosław Galewski

Działacze TŻ Ostrovii już od dłuższego czasu pracują na wiarygodność prowadzonego przez siebie klubu. Na razie mogą mówić o pierwszym małym sukcesie.

Włodarze TŻ Ostrovii od początku powstania klubu podkreślają, że na pierwszym miejscu stawiają stabilną politykę finansową. Obiecują, że kibice nie będą musieli się za nich wstydzić. Doskonale wiedzą, że fani w Ostrowie Wielkopolskim mają już dość skandali i źle zarządzanych klubów. 

Jednym z celów, które kilka miesięcy temu postawił sobie zarząd na czele z prezesem Radosławem Strzelczykiem, było wypłacenie żużlowcom całych kwot kontraktowych do końca stycznia. -  Możemy już powiedzieć, że się to udało. Wszystkie przelewy wyszły do końca ubiegłego miesiąca. Nie później niż we wtorek każdy z naszych żużlowców miał pieniądze na koncie. Dotrzymaliśmy słowa i to jest kierunek, którym chcemy podążać. W trakcie rozgrywek chcemy płacić na bieżąco, żeby na koniec sezonu wszystko się zgadzało i nikt nie musiał się martwić o licencję - mówi w rozmowie z naszym portalem prezes ostrowskiego klubu.

W Ostrowie pieniądze za podpis dostało kilku żużlowców. Każdemu z nich trzeba było przelać około dwadzieścia tysięcy złotych.

KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl