WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Vaclav Milik

Aż trzy zmiany na liście startowej GP Polski. Wiemy, kto dostał powołanie

Wojciech Ogonowski

Kontuzje sprawiły, że w Grand Prix Polski w Gorzowie nie wystąpią Nicki Pedersen, Greg Hancock oraz Niels Kristian Iversen. Problemy zdrowotne mają też rezerwowi cyklu, ale wiemy już, czyjego startu należy się spodziewać w sobotę.

Mimo złamanego palca, na tę chwilę gotowość jazdy w Gorzowie wyraża Peter Kildemand. Wiele więc wskazuje na to, iż to on po raz kolejny zastąpi Nickiego Pedersena. Za Grega Hancocka wystąpi drugi rezerwowy cyklu, Martin Smolinski, z kolei za Nielsa Kristiana Iversena pojechać powinien Max Fricke, ale i on jest kontuzjowany.

Więcej rezerwowych w GP nie ma, a zaproszenie do startu w Gorzowie za Duńczyka otrzymał Czech Vaclav Milik, który w tym roku pojechał już w turnieju w Pradze, gdzie zajął trzecią pozycję.

Z dziką kartą na Stadionie im. Edwarda Jancarza ścigać się będzie Krzysztof Kasprzak, natomiast do roli rezerwowych nominowani zostali Kacper Woryna oraz Oskar Polis.

ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl