WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Szymon Woźniak

Szymon Woźniak: Z tyłu głowy zaczynam być spokojny

Dawid Borek

- Z tyłu głowy zaczynam być spokojny - mówi po Memoriale Edwarda Jancarza, a przed inauguracją PGE Ekstraligi, Szymon Woźniak. Żużlowiec truly.work Stali Gorzów czuje, że wchodzi na odpowiednie tory.

Memoriał Edwarda Jancarza dla wielu żużlowców był generalną próbą przed startem nowego sezonu ligowego. Szymon Woźniak na swoim domowym torze wywalczył siedem punktów w pięciu wyścigach (3,0,1,2,1), w zawodach zajmując 10. pozycję.

- Po tym turnieju, mimo wszystko, z tyłu głowy zaczynam być spokojny. Widzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Dobrze startuję, jest powtarzalność, a to dla mnie bardzo cenne - stwierdza Woźniak w rozmowie z Radiem Zachód.

Zobacz: Walasek bał się cmentarzy w Łodzi. Do Ostrowa trafił na piękne oczy (cytaty)

Memoriał Edwarda Jancarza pokazał, że żużlowiec truly.work Stal Gorzów może być spokojny o swój sprzęt. Tego, póki co, nie można jeszcze powiedzieć o zachowaniu Woźniaka na motocyklu.

ZOBACZ WIDEO Cztery okrążenia z Tomaszem Bajerskim 

- Mój sprzęt nareszcie zaczyna działać tak, jakbym sobie tego życzył. Zostaje jeszcze kwestia obierania odpowiednich ścieżek i odpowiedniego taktycznego rozgrywania wyścigów - podkreśla.

Zobacz: Kacper Woryna na gorzowski tor wziął to, co najlepsze

- Muszę kilka razy obejrzeć te zawody, by wychwycić błędy, wprowadzić poprawki w mojej jeździe i planie jazdy na całe zawody - dodaje Woźniak, który już w piątek, wraz z truly.work Stalą Gorzów, zainauguruje nowy sezon PGE Ekstraligi wyjazdowym spotkaniem z forBET Włókniarzem Częstochowa.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl