WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Matej Zagar

Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland: PGE Narodowy szczęśliwy dla komandosa

Wojciech Ogonowski

Warszawski obiekt to dla Mateja Zagara miejsce szczególne. Słoweniec w pierwszych dwóch edycjach znajdował się na podium zawodów. Teraz celuje w powrót do pierwszej trójki.

Matej Zagar od 2013 roku jest stałym uczestnikiem cyklu FIM Speedway Grand Prix, a najlepsze miejsce, jakie zajął to piąte w sezonie 2014. Ostatni występ na PGE Narodowy w Warszawie Słoweniec miał "w kratkę". Zaczął od wygranej, w dwóch kolejnych seriach nie zdobył punktów, a potem zwyciężył dwukrotnie. Półfinał zakończył ponownie na ostatniej pozycji, a ostatecznie uplasował się na siódmym miejscu. Czy w 2019 Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland Zagar ponownie będzie królować?

Przeczytaj także: Woffinden przerasta innych. Na Polakach ciążą wielkie oczekiwania (wywiad)

W czasie wolnym od żużla, wypełnia obowiązki służbowe. Rokrocznie stawia się w wojsku na ćwiczeniach. Należy on do oddziału złożonego ze sportowców. Praca w armii to też dla niego dobry sposób na podtrzymanie wysokiej formy fizycznej.

Fakty:
- Polska - oprócz startów w PGE Ekstralidze, spotkał tutaj swoją partnerkę, Aleksandrę, z którą ma syna Felixa.
- Pseudonim - "Komandos" (ze względu na służbę wojskową).
- PGE Ekstraliga - najwięcej lat spędził w Gorzowie (lata 2009-2012 oraz 2014-2016). - Od 2017 broni barw forBET Włókniarza.
- FIM Speedway Grand Prix - najwięcej punktów zdobył w sezonie 2014 (114). Wtedy też był na najwyższym miejscu w karierze.

Przeczytaj także: Woffinden i Zmarzlik na pierwszym planie. Kto czarnym koniem cyklu Grand Prix?

Liczby:
5 - tyle zwycięstw ma Zagar w cyklu FIM Speedway Grand Prix
10 - miejsce Słoweńca w ubiegłej edycji SGP. Na ten rok dostał stałą dziką kartę.
55 - numer startowy, to także numer jednostki wojskowej, w której służy
2004 - w tym roku zdobył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów
2006 - od tego sezonu startuje w Polsce. W tym czasie reprezentował barwy sześciu klubów

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Nie zazdroszczę Jackowi Frątczakowi. To idzie w złym kierunku
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl