WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren

Żużel. Co za gest Fredrika Lindgrena! Szwed sam zaproponował Włókniarzowi dodatkową obniżkę wynagrodzenia

Jarosław Galewski

Fredrik Lindgren niedawno odwiedził Michała Świącika. Podczas spotkania sam zaproponował prezesowi Eltrox Włókniarza obniżkę wynagrodzenia. - Nie ukrywam, że jestem pozytywnie zaskoczony i zbudowany jego postawą - mówi działacz klubu z Częstochowy.

Fredrik Lindgren to nie tylko gwiazda Eltrox Włókniarza, ale także jeden z najlepszych żużlowców na świecie. Szwed udowodnił to w minionym sezonie, kiedy w cyklu Grand Prix napsuł sporo krwi Bartoszowi Zmarzlikowi. Ostatecznie rywalizację zakończył z brązowym medalem. W PGE Ekstralidze 35-latek przez cały rok prezentował dość równą formę i był ważnym ogniwem zespołu z Częstochowy.

- Dla mnie to jednak przede wszystkim bardzo honorowy człowiek, który nie przechodzi obojętnie obok problemów dnia codziennego. Właśnie teraz w czasach pandemii mogliśmy w Częstochowie się o tym przekonać - mówi nam Michał Świącik.

Prezes podczas ostatniej wizyty rodziny Lindgrenów w siedzibie klubu doznał lekkiego szoku, bo zawodnik sam z siebie zaproponował mu obniżkę swojego wynagrodzenia. - Wiadomo, że regulamin na sezon 2021 przewiduje obniżenie stawki zależnie od liczby kibiców wpuszczanych na trybuny stadionów, ale on zaproponował nam dodatkowe cięcia stawek za zdobyte punkty - wyjaśnia Świącik.

Fredrik Lindgren jeździ w Eltrox Włókniarzu od sezonu 2018. Nadchodzący sezon będzie dla niego zatem czwartym w barwach klubu spod Jasnej Góry. W Częstochowie już teraz nie mają wątpliwości, że współpracę ze Szwedem warto kontynuować również w kolejnych latach.

Zobacz także:
Nowa umowa z telewizją ma być szokiem dla środowiska
Włókniarz nie zerwie współpracy z Graversenem

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl