WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki i Rafał Karczmarz

Żużel. "W naszej drużynie są jeszcze dziury". Trener Stali Gorzów przestrzega przed hurraoptymizmem

Artur Babicz

Moje Bermudy Stal Gorzów sięgnęła po brązowy medal PGE Ekstraligi. Jednak przed nadmiernym optymizmem przestrzega trener tej ekipy - Stanisław Chomski. Jego zdaniem skład gorzowian nie jest jeszcze optymalny.

Moje Bermudy Stal Gorzów pokazała się z bardzo dobrej strony w dwumeczu z Fogo Unią Leszno i to ostatecznie do Gorzowa Wielkopolskiego trafił brązowy medal PGE Ekstraligi (więcej o tym pojedynku TUTAJ). Wygrana z tak utytułowanym klubem mogłaby oznaczać, że gorzowianie praktycznie nie potrzebują już zmian. Przed takim myśleniem w rozmowie z Radiem Zachód przestrzegał trener Stanisław Chomski.

- Cieszę się, że jest ten medal. W naszej drużynie jest sporo rezerw. Są jeszcze również pewne dziury, które mam nadzieję uda się w jakiś sposób zniwelować. Musimy być drużyną bardziej kompletną, bo teraz sami widzimy, że ciężar odpowiedzialności wyniku leży na czwórce seniorów - mówił trener Moje Bermudy Stali Gorzów.

- W tym dwumeczu widać było, że kiedy punkty zaczął dorzucać Rafał Karczmarz czy juniorzy, to wynik szedł w lepszą stronę - dodał Stanisław Chomski.

Z tych słów wynika, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się ruchów mających na celu wzmocnienie formacji U24 oraz juniorskiej gorzowskiej ekipy. Z naszych informacji wynika, że blisko dołączenia do lubuskiej drużyny jest Patrick Hansen (więcej na ten temat TUTAJ), natomiast w trakcie przyszłorocznych rozgrywek skład młodzieżowców na PGE Ekstraligę zostanie powiększony o bardzo zdolnego Oskara Palucha.

Zobacz także: Czy Ajtner-Gollob będzie jeździł w Polonii?
Zobacz także: Będzie postępowanie dyscyplinarne wobec Walaska

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jak wybierany jest wyścig sezonu? Tomasz Dryła wyjaśnia
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl