Dziewczynki jechały do Katowic. Cud, że nikomu nic się nie stało

Materiały prasowe / UKS Szczytnik / Na zdjęciu: spalony bus UKS Szczytnik
Materiały prasowe / UKS Szczytnik / Na zdjęciu: spalony bus UKS Szczytnik

Dziewczynki trenujące w UKS Szczytnik jechały do Katowic na badania wydolnościowe. Doszło jednak do groźnego wypadku. Na szczęście młodym biathlonistkom nic się nie stało. Klub zbiera jednak pieniądze na nowego busa. Poprzedni nadaje się do kasacji.

UKS Szczytnik to mały klub, który prowadzi sekcję biathlonową. Szkoli młodzież, by ta w przyszłości stanowiła o sile naszej reprezentacji. 3 października doszło do dramatu, o którym wszyscy w Szczytniku chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Cud, że nikomu nic się nie stało.

Nic nie zapowiadało, że dojdzie do tak strasznego zdarzenia. Bus z dziewczynkami jadącymi na badania wydolnościowe w Katowicach zatrzymał się na stacji benzynowej. Była godzina 6 nad ranem, słońce jeszcze nie wstało. Wszystkie dziewczynki spokojnie spały w aucie. Trenerka zatrzymała busa na parkingu i weszła do budynku stacji. Wtedy spod maski zaczął wydobywać się dym a po chwili auto stanęło w płomieniach.

Drzemiące wewnątrz samochodu zawodniczki na szczęcie obudziły się i w przerażeniu wybiegły z płonącego auta. Kiedy trenerka wróciła na parking, nie mogła uwierzyć w to, co widzi. Samochód płonął.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

"Wiemy jedno, mieliśmy wiele szczęście i opatrzność nad nami czuwała. Nikomu nic się nie stało. Straciliśmy jednak busa a wraz z nim wiele naszych rzeczy i sprzętu" - relacjonuje w sieci UKS Szczytnik.

Mały klub zbiera teraz pieniądze, by kupić nowego busa. Potrzebnych jest 30 tysięcy złotych. Nowy samochód potrzebny jest do dalszego funkcjonowania, by dotrzeć z biathlonistami na kolejne zawody, zgrupowania czy obozy. W tym celu w serwisie zrzutka.pl założono zbiórkę.

"Znaleźliśmy się więc w sytuacji bez wyjścia i dlatego też zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc w zebraniu środków na nowego busa. Bez Was po prostu nie damy rady!"- czytamy na stronie zbiórki.

Czytaj także:
"Proszę przypatrzeć się". Legenda ma wątpliwości ws. kombinezonów rywali Polaków
Znamy skład Polaków na PŚ w Ruce. Są niespodzianki

Źródło artykułu: