To nie tak miało wyglądać. Po udanym pierwszym weekendzie Pucharu Świata w biathlonie w Oestersund apetyty były duże. Jednak już dwa tygodnie później - po sprincie w Lenzerheide - nastroje są kiepskie. Wszystko przez to, że już w czwartek nasze zawodniczki straciły szanse na kolejne występy w Szwajcarii.
Najlepsza z Polek w sprincie sklasyfikowana została na 63. miejscu. Była nią Anna Mąka, która na strzelnicy popełniła trzy błędy. Taki wynik oznacza, że Mąki zabraknie w biegu pościgowym. Ma też zbyt mało punktów, by wystąpić w biegu masowym.
Do tego Mąka zaliczyła wpadkę na ostatnich metrach przed metą. Pomyliła trasę i zamiast na metę, pobiegła najpierw w korytarz prowadzący do strzelnicy i straciła kolejne cenne sekundy.
ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży
Jeszcze gorzej spisały się pozostałe Biało-Czerwone. Natalia Sidorowicz była 67., Joanna Jakieła 68., a Daria Gembicka 69. Ta ostatnia dwukrotnie pomyliła się na strzelnicy, a dwie pozostałe zaliczyły po trzy pudła. Polki już mogą się pakować i na tym zakończył się ich występ w Lenzerheide.
Sprint zakończył się wygraną Francuzki Justine Braisaz-Bouchet, która była bezbłędna na strzelnicy. Jej przewaga nad Ingrid Landmark Tandrevold wyniosła nieco ponad 12 sekund. Trzecia była Lisa Vittozzi. Cała trójka popisała się stuprocentową skutecznością.
Wyniki:
M. | Zawodniczka | Kraj | Czas | Pudła |
---|---|---|---|---|
1. | Justine Braisaz-Bouchet | Francja | 22:13,0 | 0 |
2. | Ingrid Landmark Tandrevold | Norwegia | +12,2 | 0 |
3. | Lisa Vittozzi | Włochy | +17,2 | 0 |
4. | Julia Simon | Francja | +39,7 | 1 |
5. | Elvira Oeberg | Szwecja | +52,0 | 1 |
6. | Marit Ishol Skogan | Norwegia | +55,7 | 0 |
63. | Anna Mąka | Polska | +3:29,3 | 3 |
67. | Natalia Sidorowicz | Polska | +3:43,0 | 3 |
68. | Joanna Jakieła | Polska | +3:46,6 | 3 |
69. | Daria Gembicka | Polska | +3:58,5 | 2 |
Czytaj także:
Słynny trener dostał propozycję od Małysza?
Jednoznaczne słowa Tajnera o wyborze nowego ministra sportu